W spotkaniu z ministrem (24 sierpnia) wzięło udział 37 funkcjonariuszy i funkcjonariuszek Straży Granicznej oraz pracownik cywilny formacji, choć w formacji cichych bohaterów jest zdecydowanie więcej. Do Warszawy przyjechali z całej Polski. Każdy z nich w sposób pośredni lub bezpośredni przyczynił się do uratowania komuś życia. Funkcjonariusze udzielali pomocy ofiarom wypadków, ratowali ludzi z płonących budynków, pomagali osobom tonącym, czy nawet obezwładniali człowieka, który zaatakował nożem przypadkową osobę. Minister podziękował im za bohaterską postawę, będącą wzorem do naśladowania.

Zgodnie z rotą składanego ślubowania funkcjonariusz, świadom podejmowanych obowiązków, ślubuje służyć nie tylko sumiennie, ale i ofiarnie, nawet z narażeniem życia. A w takich sytuacjach, w jakich znaleźli się wyróżnieni funkcjonariusze, słowa ślubowania przestały mieć tylko metaforyczne znaczenie.

Plut. SG Paweł Bućko z Placówki SG w Bobrownikach i sierż. SG Rafał Bućko z Placówki SG w Krynkach, w czasie wolnym od służby, byli świadkami wypadku, w którym doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych oraz dachowania trzeciego auta. Poszkodowanych zostało łącznie 12 osób, w tym troje dzieci. Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do działań ratowniczych. Ewakuowali z pojazdów osoby poszkodowane, ułożyli je w pozycji bezpiecznej, a także w stosunku do jednej z nich prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową. Tak zabezpieczonych przekazali służbom medycznym.

st.chor. SG Tomasz Monachowicz z placówki SG w Narewce jadąc na służbę zauważył małą dziewczynkę idącą drogą wojewódzką nr 687. Dziewczynka ubrana w piżamę i gumowce zapytana o rodziców odpowiedziała, że idzie za tatą, który wyjechał z domu. Funkcjonariusz nie mogąc ustalić danych dziecka udał się wraz z dziewczynką do pobliskiego sklepu. Sprzedawczyni rozpoznała czterolatkę i podała miejsce jej zamieszkania.  Pod wskazanym adresem trwały już poszukiwania prowadzone przez mamę i sąsiadów. Okazało się, że dziewczynka wyszła z domu nic nikomu nie mówiąc i przeszła szukając taty około cztery kilometry.

kpr. SG Hubert Fiedorowicz oraz plut. SG Krzysztof Olechno z Placówki SG w Krynkach podczas pełnienia służby w rejonie miejscowości Ozierany Wielkie przy użyciu kamery termowizyjnej zauważyli, że okna i drzwi jednego z domów emitują silne promieniowanie cieplne. Funkcjonariusze natychmiast udali się w to miejsce. Po przybyciu okazało się, że z budynku wydobywa się gęsty dym i słychać odgłosy przebywającej w środku osoby. Bez wahania weszli do środka przez jedno z okien. W pomieszczeniu było pełno dymu. Na fotelu funkcjonariusze znaleźli starszego mężczyznę, który nie był w stanie sam opuścić swojego mieszkania. Bez chwili wahania chwycili mężczyznę i przez okno wynieśli go z płonącego domu. Przenieśli poszkodowanego w bezpieczne miejsce, a następnie przekazali pod opiekę przybyłej załodze karetki pogotowia. 68 - letni mężczyzna został przetransportowany do szpitala.

 – Bardzo serdecznie Wam dziękuję, (…) że reagujecie zawsze wtedy, gdy widzicie, że inni potrzebują pomocy, a takie postawy trzeba pokazywać – powiedział na koniec spotkania z funkcjonariuszami SG Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Błaszczak.  – Chciałbym podziękować funkcjonariuszom, którzy nie tylko w służbie potrafią pokazać, że noszą mundur i są z tego dumni, ale poza służbą też dokonują bohaterskich czynów  – dodał ppłk Marek Łapiński Komendant Główny Straży Granicznej, który również wziął udział w spotkaniu.


Źródło: rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej

fot.: pODLAKSI oddział Strazy Granicznej i MSWiA