Białystok. Na wieży kościoła św.Wojciecha stanął krzyż
14 września, przed południem, w przeddzień drugiej rocznicy pożaru kościoła Św. Wojciecha w Białymstoku rozpoczęła się operacja wciągania krzyża na kościelną wieżę.
Razem z krzyżem na wieży stanęła złocista kula, w której znajdują się dokumenty dotyczące pożaru, a także prośby i dziękczynienia od wiernych.
- Dzisiaj obchodzimy święto Podwyższenia Krzyża Świętego i autentycznie nastąpiło podwyższenie krzyża świętego na wieżę naszego kościoła. To jednak nie jest jeszcze finał - mówił proboszcz parafii św. Wojciecha ks. Jan Wierzbicki - Wkrótce rozpoczną się prace krycia wieży miedzianą blachą, zgodnie z zaleceniem konserwatora zabytków. Później będziemy montowali dzwony i zegary. Mamy dwa nowe dzwony – św. Jana Pawła II i błogosławionego Michała.
Prace związane z mocowniem kzyża rozpoczęły się około 10.30. Wcześniej blisko 26 tonowa konstrukcaj została poświęcona przez ks. Zygmunta Lewickigo, pierwszego proboszcz parafii św. Wojciecha ( 1979r).
Mocowanie krzyża trwało kilka godzin. W pracach pzeszkadzał wiatr. W końcu kokoł 13.00 udało się osadzić krzyż.
Swojej radości nie kryją parafinie, którzy tłumnie przyszli obserwować montaż krzyża.
Pożar w kościele św. Wojciecha wybuchł dwa lata temu, 15 września, w niedzielę podczas porannego, nabożeństwa.
Zniszczona została wieża kościoła, jej drewniana konstrukcja i częściowo wnętrze świątyni. Straty oszacowano na ok. 4mln. zł.
Fundusze na odbudowę pochodziły od instytucji miejskich, samorządowych i rządowych, ale też w ogromnej części z datków osób indywidualnych z całej Polski.
- Wszystkim darczyńcom, dzięki którym zebraliśmy fundusze na odbudowę naszej świątyni składam serdeczne Bóg Zapłać – mówił ks. Jan Wierzbicki.
Wszystkie prace pownny zakończyć się jeszcze w tym roku.