60 hektarów traw i krzaków spłonęło w Biebrzańskim Parku Narodowym
Trudna akcja strażaków w Biebrzańskim Parku Narodowym. W pobliżu wsi Gugny, koło Trzciannego paliło się 60 hektarów traw i krzaków.
Strażacy walczyli z ogniem całą noc, a pomagali im pracownicy parku. Byli kimś w rodzaju przewodników, bo jak podkreślają strażacy, teren jest grząski i trudno dostępny, a sytuację pogarszały ciemności.
Płonęły trawy na ogromnym obszarze Biebrzańskiego Parku Narodowego, na pewno ucierpi ekosystem. Nie były natomiast zagrożone budynki mieszkalne ani las.
Pożar od 19:00 w piątek (16.10) do sobotniego poranka gasiło 8 jednostek straży.
Za: Polskie Radio Białystok
http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/127868
Fot: Straż Pożarna Mońki