Nazwy uli pochodzą z „Chłopów” Władysława St. Reymonta, bo polski noblista jest patronem ZST w Czartajewie. Pasieka powstała dzięki finansowemu wsparciu – 10 tys. zł - z urzędu marszałkowskiego. Śmietnisko i zarośla na skraju terenu szkoły zamieniły się dzięki temu w położoną pod brzozami schludną, ogrodzoną siatką „szkołę miodną” z pięcioma ulami.

– Piękna ta pasieka – chwalił władze szkoły i opiekuna pasieki wicemarszałek Derehajło. – Mam nadzieję, że będzie się rozwijać i za jakiś czas ją powiększymy. I wówczas będą stały tu ule Wiesławy, Artura, Marka i Stanisława – żartował podczas rozmowy z dziennikarzami.

Opiekunem pasieki jest nauczyciel i pszczelarz zarazem Wiktor Wolszczuk. – Mamy tu pszczoły rasy krainka, spokojne i łagodne. Do uli przynoszą nektar z rzepaku, bo dookoła są duże uprawy, ale teraz noszą nawłoć. W przyszłym roku pewnie zaczną od mniszka, potem lipa, wielokowiat - wymieniał.

Planów na rozwój pasieki jest sporo, podobnie jak zainteresowania wśród uczniów.

- Mamy już chętnych do koła pszczelarskiego. Niektórzy już sami u siebie w domach zaczęli remontować stare ule po dziadkach – opowiada Marta Jakimiuk, dyrektor ZST w Czartajewie. – Bakcyl pszczelarstwa zaczął się już rozprzestrzeniać. Co bardzo nas cieszy.

ZST w Czartajewie jest jedną z czterech szkół w Podlaskiem, które otrzymały wsparcie na powstanie pasiek szkolnych. Pozostałe to: Zespół Szkół im. gen. Ludwika Paca w Dowspudzie; Zespół Szkół Rolniczych im. Stefanii Karpowicz w Krzyżewie, Zespół Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży.

tekst i fot.: Urszula Arter, Departament Rolnictwa i Obszarów Rybackich UMWP