Dodana: 5 czerwiec 2015 16:49

Zmodyfikowana: 5 czerwiec 2015 16:49

Białystok. Już prawie 2 tys. kierowców jadących na czerwonym świetle zarejestrował nowy system

Ponad 1800 kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle zarejestrował w ciągu tygodnia system zarządzania ruchem w Białymstoku.

Tylko pierwszego dnia takich przypadków było ponad 330. W piątek (05.06) do 10:00 kamery na pięciu skrzyżowaniach zarejestrowały 50 kierowców.

Zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Inwestycji w Białymstoku Bożena Zawadzka mówi, że kierowcy muszą zdać sobie sprawę, jak niebezpieczne jest przejeżdżanie na czerwonym świetle.
- W momencie, gdy kierowcy powinni już się zatrzymać, piesi mogą na zielonym przechodzić przez jezdnie i wtedy dochodzi do bardzo wielu zdarzeń - zaznacza.

System nie rejestruje wjazdów na żółtym świetle - wyłącznie na czerwonym.

Bożena Zawadzka dodaje, że nie każdy przejazd zarejestrowany przez system będzie traktowany jako złamanie prawa.
- Bardzo dużo jest takich przypadków, że system rejestruje samochody, które zatrzymują się tuż przed przejściem czy na linii zatrzymania, ale nie przejeżdżają przez skrzyżowanie. Takie zdarzenia nie będą karane mandatami - podkreśla.

Kamery zamontowano na skrzyżowaniach: Miłosza - Branickiego - Piastowska, Popiełuszki - Sikorskiego, Popiełuszki - Hetmańska, Antoniuk Fabryczny - Gajowa, Wierzbowa - Hetmańska - Zwycięstwa i al. Jana Pawła II.

W przyszłym roku taki system pojawi się też w innych miejscach. Za przejazd na czerwonym świetle grozi mandat w wysokości od 300 do 500 zł i 6 punktów karnych.





Za: Polskie Radio Białystok

http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/124487

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook