Dodana: 4 luty 2015 11:39

Zmodyfikowana: 4 luty 2015 11:39

W Podlaskiem chętniej biorą pożyczki niż ich udzielają

W naszym województwie, ale także w Lubelskiem, Podkarpackiem i Świętokrzyskiem co siódmy (14%) mieszkaniec zapożyczył się w ciągu roku u rodziny bądź znajomych – wynika z badania zrealizowanego przez PBS na zlecenie P.R.E.S.C.O. GROUP w ramach programu edukacyjnego „Wydatki Kontrolowane”. Jednocześnie do udzielenia bliskim finansowej pomocy w tym okresie przyznało się 10% osób ze wschodniej Polski. To więcej niż w skali ogólnokrajowej, bo tu odsetek pożyczkobiorców wynosi 9%, zaś pożyczkodawców – 7%. W całej Polsce najczęściej pożyczki prywatne - zarówno zaciągane, jak i przekazywane - opiewały na kwotę od 101 do 500 zł. Wśród pożyczkobiorców taki przedział kwotowy wskazało 42% osób, podobnie było w grupie pożyczkodawców - 43%. Jak pokazują badania, zdecydowana większość pożyczek prywatnych została już spłacona. Niemniej jednak więcej niż co czwarty (27%) pożyczkodawca wskazuje, że wciąż nie otrzymał swoich pieniędzy z powrotem. Do nieuregulowania długu przyznaje się też niemal co trzeci pożyczkobiorca (29%).

Jeśli chodzi o wysokość pożyczek, na drugim miejscu pod względem popularności po przedziale 101-500 zł są kwoty rzędu 501-1000 zł. Wśród zaciągających dług o takiej wartości mówi 19% osób, a w gronie udzielających finansowego wsparcia – 23%. Mniej popularne są z kolei pożyczki prywatne o wartości do 100 zł – wskazuje na nie 12% pożyczkobiorców i 18% pożyczkodawców. Najmniej chętnie Polacy zadłużają się u rodziny bądź znajomych na kwoty przekraczające 1000 zł – 10%. Również pożyczkodawcy najrzadziej pożyczają bliskim tyle pieniędzy – 9%.

Z raportu wynika, że tylko co czwarta osoba, która zaciągnęła dług u najbliższych w ciągu 12 miesięcy przyznaje, że pożyczkodawca upominał się o zwrot. Najczęściej o konieczności uregulowania zobowiązania przypominano dłużnikom osobiście – zadeklarowało tak 15% osób posiadających pożyczką prywatną. Następne w kolejności były rozmowa telefoniczna, a także pisemne upomnienia, na które wskazało po 4% pożyczkobiorców. Zaledwie 1% Polaków, którzy zaciągnęli dług u rodziny bądź znajomych przyznała, że próbowano wywrzeć na nich nacisk za pośrednictwem innych osób. Jednocześnie pożyczkodawcy wskazali, że najczęściej osobiście (19%) domagali się zwrotu pożyczonych środków, a rzadziej telefonicznie (8%). Żaden z nich nie wspomina jednak, by w taką interwencję angażował dodatkowo inne osoby.

Zgodnie z raportem P.R.E.S.C.O. 14% Polaków nie reguluje swoich zobowiązań na czas, przy czym ponad 6% ma opóźnienia przekraczające dwa miesiące. Lepiej wygląda sytuacja we wschodniej części kraju – tu udział ten odpowiednio wynosi 13% i 4%. Największy problem osobom posiadającym zaległości w Podlaskiem, Lubelskiem, Podkarpackiem i Świętokrzyskiem sprawiają opłaty eksploatacyjne takie jak za prąd, gaz, olej opałowy, wodę, ścieki czy ciepło. Tego typu przeterminowane zobowiązania ma bowiem ponad połowa dłużników z tego regionu (53%). Płatności jak np. za telefon, internet, telewizję kablową mają z kolei 31% wskazań, a ubezpieczenia – 27%. Trudności przysparzają również pożyczki i kredyty – mówi tak 19% zadłużonych ze wschodniej Polski. Mniej problematyczne są natomiast karta kredytowa, a także czynsz za mieszkanie lub/i opłaty za najem bądź dzierżawę – zaległości z tego tytułu ma kolejno 8% i 6% dłużników z województw podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego.

Badanie „Zadłużenie finansowe i pożyczki” zostało przeprowadzone przez PBS na zlecenie P.R.E.S.C.O. GROUP w ramach programu edukacyjnego „Wydatki Kontrolowane”. Program ten ma na celu szerzenie wiedzy z zakresu planowania domowego budżetu, oszczędzania oraz unikania nadmiernego zadłużania się. Badanie zostało zrealizowane w okresie 7-9 listopada 2014 r. na ogólnopolskiej reprezentatywnej grupie 972 dorosłych Polaków.

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook