Dodana: 17 grudzień 2014 09:06

Zmodyfikowana: 17 grudzień 2014 09:06

Rok działania 112 na terenie całego województwa

155 302 odebrane zgłoszenia, z czego zdecydowana większość - nawet 75 proc. - to zgłoszenia fałszywe i bezzasadne. 16 grudnia 2014 r. minął rok, od kiedy Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku odbiera zgłoszenia alarmowe z terenu całego województwa podlaskiego.

Przygotowanie do odbioru zgłoszeń przez operatorów z całego województwa trwało ok roku (w styczniu 2013 rozpoczęto pilotaż obejmujący miasto Białystok i powiat białostocki). W Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku utworzono 17 stanowisk operatorów numerów alarmowych. Zatrudnionych jest 28 operatorów numerów alarmowych, którzy pełnią dyżury w systemie 12-godzinnym.

Od 16 grudnia 2013 roku do dnia 15 grudnia 2014 roku w CPR w Białymstoku odebrano 155 302 zgłoszeń. W dalszym ciągu przeważają zgłoszenia fałszywe i bezzasadne – średnio to aż 75%. Liczba ta niezmiennie spowodowana jest brakiem świadomości – wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, w jakim celu należy używać numeru alarmowego. Na ten wynik wpływ mają również niezablokowane aparaty telefoniczne, zabawy dzieci oraz pomyłki.

Najwięcej zgłoszeń jest przekazywanych do Policji – 21307 w ciągu ostatniego roku. Do PRM przekazano 14596 zgłoszeń, natomiast do PSP - 3038. Inne służby pomocnicze to na przykład Straż Miejska, Pogotowie gazowe, Pogotowie Ciepłownicze bądź też służba dyżurna Zarządu Dróg. Do tego rodzaju podmiotów przekazano 4 059 zgłoszeń.

Należy podkreślić, że średni czas na zgłoszenie się operatora to 9-10 sekund, gdzie sama zapowiedź trwa ok. 6 sekund.

Przyjęcie jednego zgłoszenia fałszywego zajmuje od 10 do nawet 20 sekund. W sytuacji, gdy operator usłyszy coś niepokojącego lub gdy ten sam numer dzwoni kolejny raz – oddzwania, co zajmuje kolejne minuty.

Odrębną sytuacją jest czas obsługi zdarzenia. Sama rozmowa ze zgłaszającym trwa od minuty do dwóch, następnie następuje połączenie osoby dzwoniącej z właściwą służbą.

Najwięcej zgłoszeń jest przyjmowanych w godzinach od 14 do 19. Wtedy w ciągu godziny do CPR w Białymstoku dociera 110-150 zgłoszeń. Są to tzw. godziny szczytu, które charakteryzują się zwiększonym natężeniem ruchu alarmowego.

Należy również dodać że istnieją sytuacje, w których obsługa zgłoszenia trwa ponad godzinę (np. próba samobójcza). Wtedy zaangażowanych jest więcej operatorów, którzy pomagają w lokalizacji i powiadomieniu odpowiednich służb.

W Polsce istnieje 17 Centrów Powiadamiania Ratunkowego – po jednym w każdym województwie oprócz województwa mazowieckiego, gdzie jest oddzielny CPR dla miasta Warszawy (siedziba Warszawa) oraz CPR w Radomiu obsługujący województwo mazowieckie.


PRZYKŁADOWE ZGŁOSZENIA

Do Centrum Powiadamiania Ratunkowego trafiają połączenia na przykład od osób, które chcą odebrać sobie życie. W takich sytuacjach rozmowa jest bardzo długa i niesie za sobą wiele trudności wynikających ze złego stanu psychicznego rozmówcy.

W dniu 9 stycznia 2014 roku ONA (Operator Numeru Alarmowego) odebrał połączenie od mężczyzny, który w dość niezrozumiały sposób prosił o pomoc. Ciężko było zrozumieć o co mu dokładnie chodzi, jednak po chwili powiedział, że chce się powiesić na kablu. ONA próbował ustalić miejsce pobytu mężczyzny, jednak podawał on różne adresy. Inny operator w tym samym czasie podawał uzyskane informacje Policji. Po kilkudziesięciu minutach udało się go zlokalizować. ONA rozmawiał z tym mężczyzną do momentu przybycia Policji na miejsce zdarzenia. Cała rozmowa trwała 64 minuty.

1 czerwca 2014 roku jeden z operatorów odebrał zgłoszenie dotyczące dziecka, które zakrztusiło się mlekiem i przestało oddychać. Dzięki swojemu opanowaniu instruował rodziców jak mają się zachować. Po kilku minutach 3-tygodniowa dziewczynka oddychała już samodzielnie i zaczęła się ruszać. W międzyczasie na miejsce dotarło pogotowie. Rodzice nie kryli wdzięczności i na pamiątkę całej akcji operator dostał zdjęcie dziewczynki i upominki od jej rodzeństwa. 

Wiele zgłoszeń, które trafiają do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku to tzw. zgłoszenia bezzasadne. Oprócz typowych pomyłek zdarzają się zgłoszenia, które niejednokrotnie potrafią wywołać uśmiech na twarzy operatora, np.:
- telefon od kobiety, której mąż wykupił pakiet internetowy w Niemczech i nie może go teraz uruchomić. Bardzo się zdenerwowała, gdy dowiedziała się, że operator numerów alarmowych nie jest w stanie jej pomóc;
- telefon od mężczyzny, który prosił o numer telefonu do Centrum Handlowego Auchan;
- mężczyzna chciał się dowiedzieć o godziny pracy zakładu wulkanizacyjnego;
- często zdarzają się prośby o aktywowanie telefonu, podanie aktualnej daty i godziny, informacje o pogodzie, numer telefonu do biblioteki, taksówki lub apteki, adres sklepu całodobowego,
- prośba o odwołanie turnusu w sanatorium;
- zapytanie o ilość środków na koncie w telefonie męża
- prośba o przyjazd mechanika, ponieważ zepsuła się kosiarka
- wiele osób traktuje numer jako darmową centralę telefoniczną i prosi o połączenie z bratem, żoną, synem.
- prośba o wypisanie recepty.
Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook