Jak wygląda nasze bezpieczeństwo na kierunku wschodnim - debata uniwersytecka
W sali Instytutu Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku odbyła się dziś, 23 października konferencja - debata uniwersytecka na temat Wschodniego Wektora Bezpieczeństwa Polski. Głównymi prelegentami debaty byli poseł PO Tomasz Siemoniak, minister obrony w rządzie PO-PSL, generał Mieczysław Cieniuk, były szef sztabu generalnego Wojska Polskiego, generał Radosław Kujawa, były szef służby wywiadu wojskowego i ambasador Jacek Najder, ambasador Polski w Afganistanie, ambasador Polski przy przy NATO. Debatę moderował inicjator spotkania prof. Daniel Boćkowski.
![Ilustracja do artykułu 22688477_1953234471668874_3149984772032573768_n.jpg](/resource/image/2/300/140170/1287688/828x0.jpg)
Na debatę zostali zaproszeni jedni z najwybitniejszych specjalistów w dziedzinie bezpieczeństwa z doświadczeniem i dyplomatycznym, i wojskowym. Goście poruszali tematy zwiazane z bezpieczeństwem Polski na Wschodzie, z pozycją Polski na styku Wschód- Zachód, zdefiniowali współczesne zagrożenia oraz stojące przed Polską wyzwania. Byli zgodni, że tylko silna pozycja Polski z silną armią zawodową jest gwarantem bezpieczeństwa na granicy NATO, jest gwarantem zainteresowania Zachodu Wschodem.
Debata odbyła się już po podpisaniu przez prezydenta nowelizacji ustawy o modernizacji i finansowaniu sił zbrojnych. Na poprzedzającej debatę konferencji prasowej posłów Tomasza Siemoniaka i Roberta Tyszkiewicza (współinicjatora spotkania), Tomasz Siemoniak stwierdził, że ustawa jest próbą odwrócenia uwagi a modernizacja wojska została zahamowana, z wojska odeszli najlepsi fachowcy. Wszystkie plany dotyczące kwestii bezpieczeństwa ze Wschodu, które były jego udziałem jako ministra obrony, teraz zostały odsunięte na bok, a polskiej polityki wschodniej tak naprawdę nie ma. Poseł Tyszkiewicz, wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych uzupełnił, że Polska jeszcze nie tak dawno była liderem Europy w dzidzinie polityki wschodniej, teraz jest tylko obserwatorem.