„Światło służby” to tegoroczne hasło sztafety Betlejemskiego Światła Pokoju. W swoim wystąpieniu nawiązał do tego bp Henryk Ciereszko, biskup pomocniczy Archidiecezji Białostockiej.

- Światło  bożonarodzeniowe uczy nas, by być dla siebie nawzajem, tak, jak Bóg jest dla nas – mówił. - By nawzajem sobie pomagać i służyć, zwłaszcza w tym trudnym dla nas czasie. Nie tyle przez wymiar fizycznej obecności, ale przez wymiar serca – powiedział.

W imieniu marszałka Artura Kosickiego życzenia wszystkim mieszkańcom regionu złożył Sekretarz Województwa, Tomasz Szeweluk.

- Życzymy, abyśmy w dniu Wigilii mogli zasiąść do stołu wigilijnego w pełnym składzie – powiedział na wstępie. - By troski dnia codziennego poszły w kąt, a Bóg dał nam łaski także na przyszłość - zakończył.

Uroczystość w tym roku podzielona została ze względu na sytuację epidemiologiczną na dwie części – pierwszą, z oficjalnym przekazaniem ognia przez białostockich harcerzy oraz drugą, podczas której wszyscy chętni mogą przyjść i wziąć ze sobą betlejemskie światło do domów.

Betlejemskie Światło Pokoju zapłonęło na dziedzińcu Pałacu Branickich i będzie dostępne dla wszystkich chętnych do godziny 18:00.

Jak podkreślił prowadzący uroczystość, hm. Krzysztof Jakubowski, Komendant ZHP Chorągwi Białostockiej, światło, które przebyło tysiące kilometrów, by dotrzeć do nas, przekazane już zostało organizacjom harcerskim dalej – na Litwę i Białoruś, by wszyscy mogli cieszyć się jego obecnością.

W uroczystości przekazania ognia wzięli udział m.in. wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, radny miejski Henryk Dębowski oraz komendanci i harcerze Chorągwi Białostockiej ZHP.

***

Betlejemskie Światło Pokoju zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Linz,  w Austrii. W Polsce Związek Harcerstwa Polskiego przekazanie Światła organizuje już od 1991 roku. Polscy harcerze przejmują ogień od skautów słowackich i przekazują dalej na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ – do Szwecji.

Marcin Nawrocki

fot. Piotr Babulewicz