Około trzydziestu osób, które otrzymają codzienne wsparcie zostało wskazanych przez organizacje kombatanckie oraz sybirackie. Zarząd Województwa zdecydował, że niewykorzystane pieniądze z powodu pandemii, zostaną przeznaczone na przygotowanie i dostarczenie posiłków.

- Zarządowi Województwa Podlaskiego zawsze bliskie są osoby, które walczyły o naszą niepodległość i były represjonowane przez niemieckiego oraz sowieckiego okupanta. Dziś, pamiętając o ich zasługach dla Ojczyzny nie możemy pozostawić naszych bohaterów bez wsparcia, bo jest ono wyrazem wrażliwości społecznej tak potrzebnej w tych trudnych czasach pandemii. Dlatego zdecydowaliśmy, że pieniądze z budżetu województwa, które były przeznaczone na usługi cateringowe w urzędzie, sfinansują przygotowanie i dostarczenie posiłków osobom, które tego potrzebują.– podkreślił Artur Kosicki, Marszałek Województwa Podlaskiego w rozmowie z portalem wrotapodlasia.pl.

Inicjatywie towarzyszą ogromne emocje. Osoby dostarczające posiłki witane są z życzliwością i serdecznością przez seniorów.

- Ludzie witają nas ze łzami w oczach i dziękują za wsparcie. Nam też się nie raz zakręci łezka w oku podczas dostarczania jedzenia, bo szanujemy tych starszych ludzi i wiemy, że to nie jest ich wina, że byli deportowani i urodzili się na Syberii. Mieli ciężkie życie i dlatego czujemy, że trzeba im teraz pomóc – powiedziała Maria Świca, która jest jedną z osób, która codziennie rozwozi posiłki.

Akcję zaplanowano na 50 dni. Partnerem jesiennej edycji akcji jest restauracja Villa Tradycja. Inicjatywa będzie kontynuowana, jeśli zajdzie potrzeba.

Podobna pomoc osobom potrzebującym pod nazwą „Wdzięczni Naszym Bohaterom” przy udziale Samorządu Województwa Podlaskiego była realizowana wiosną z inicjatywy Stowarzyszenia „Dzieci Białegostoku”. Wsparcie trafiło do kombatantów i działaczy podziemia niepodległościowego. Inicjatywa, jak sama nazwa wskazuje, miała na celu wyrażenie wdzięczności osobom walczącym o niepodległą Polskę i uwrażliwienie społeczeństwa na potrzeby seniorów.

tekst: Cezary Rutkowski

fot.: Mateusz Duchnowski