OSP w Jeżewie Starym z blisko 60-letnią tradycją
Odsłonięcie tablic, upamiętniających historię pierwszych druhów Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP), sprawozdanie z działalności za rok 2021, prezentacja jednostki oraz samochodu gaśniczego - to tematy walnego zebrania OSP w Jeżewie Starym, które odbyło się w sobotę, 18 czerwca. W spotkaniu udział wziął m.in. wicemarszałek województwa Sebastian Łukaszewicz.
Zebranie rozpoczęło się od odsłonięcia tablic, jakie są wyrazem hołdu dla druhów, którzy w 1971 r. wybudowali pierwszą strażnicę jednostki. Sama OSP funkcjonuje w Jeżewie Starym od 1964 r.
- Odsłonięcie tablic jest szczególnie ważne. Strażacy dbają nie tylko o nasze bezpieczeństwo, ale również o historię, kultywowanie tradycji. Przekazują młodszemu pokoleniu, jak kiedyś funkcjonowała straż pożarna w Jeżewie Starym. W dzisiejszych czasach bardzo ważne jest, żebyśmy dbali o naszą tożsamość, żebyśmy pamiętali, skąd pochodzimy - powiedział Sebastian Łukaszewicz.
Druhowie z tej jednostki to bardzo aktywni strażacy. Jak przedstawili w sprawozdaniu w trakcie walnego zebrania, w zeszłym roku brali udział w 63 akcjach ratowniczo-gaśniczych. Ale nie tylko do tego sprowadzała się ich działalność. Angażowali się w szereg akcji, m.in. „Sprzątamy dla Polski”, „Paczka dla Małego Bohatera” czy akcję informacyjną, dotyczącą szczepień przeciwko COVID-19. Przeprowadzili zbiórkę słodyczy i pluszaków dla polskich dzieci na Białorusi, zorganizowali gminne ćwiczenia z ratownictwa technicznego, uczestniczyli w uroczystościach państwowych, zabezpieczali trasę przejazdu „Orlen Wyścig Narodów” czy Tykocin podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego. Byli wszędzie tam, gdzie mogli pomóc.
- Czujemy się potrzebni. Jak jedziemy na akcję, to wiadomo, że nad wszystkim zapanujemy. Jak Państwowa Straż Pożarna. Mamy wszystkie szkolenia, dobry sprzęt, dwa lata temu otrzymaliśmy odpowiedni samochód - wymieniał Artur Wilczewski, prezes OSP w Jeżewie Starym, strażak od 18 lat.
- Ja jestem tu krócej, ale „zaraziłem” się od starszych kolegów. Jesteśmy ochotnikami i działamy dla dobra i bezpieczeństwa ludzi, naszej społeczności. Szybko zrozumiałem, że to moja pasja, a przy okazji budzi uśmiech u ludzi. Robimy coś nie z przymusu, a z chęci - dodał Rafał Michalski, wiceprezes tej OSP.
Goście zgromadzeni podczas uroczystości gratulowali strażakom takiego entuzjazmu w działaniu. A wicemarszałek Sebastian Łukaszewicz podkreślił, że druhowie mogą liczyć w swojej działalności na wsparcie samorządu województwa. Przypomniał, że od 2018 r. zarząd i radni sejmiku sukcesywnie zwiększają dofinansowanie na ochotnicze straże pożarne. Przekazali już łącznie prawie 15 mln zł na ten cel, a jednostka w Jeżewie Starym otrzymała z tej puli 35 tys. zł. Ale to nie wszystko.
- Niedługo startuje nowa perspektywa finansowa i program Fundusze Europejskie dla Podlaskiego, w którym znajdą się specjalne środki dla OSP - zapowiedział Sebastian Łukaszewicz. - Jesteście bardzo prężną jednostką. Jest was tak wielu do działania, macie tyle zapału. Życzę wam tyle samo powrotów, co wyjazdów. Niech św. Florian was strzeże - dodał wicemarszałek.
W spotkaniu uczestniczyli również m.in. wicewojewoda Tomasz Madras, dyrektor biura posła Adama Andruszkiewicza Bartosz Sokołowski, burmistrz Tykocina Mariusz Dudziński i bryg. Arkadiusz Augustyniak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.
Barbara Likowska-Matys
fot.: Anna Augustynowicz