13 września 1939 r. żołnierze 9. Pułku Strzelców Konnych oraz 14. Dywizjonu Artylerii Konnej ponieśli olbrzymie straty w bitwie w okolicy Domanowa. Ich ciała zostały pochowane pod lasem w okolicach wsi Pruszynka Stara. Ostatecznie oddziały niemieckie nie zdołały rozbić polskich wojsk, co było zasługą umiejętnego dowodzenia kapitana Bronisława Przyłuskiego.

W homilii wygłoszonej podczas uroczystej liturgii ks. dr Krzysztof Napiórkowski podkreślił, że postawa Wojska Polskiego w okresie kampanii wrześniowej jest godna pochwały, bo wiązała się z wielkim poświęceniem.

- Należy pamiętać, że Ci żołnierze poświęcali się również za nas. Każdy kto poświęca się dla drugiego człowieka zasługuje na szacunek i na pamięć. Żołnierze zdawali sprawę, że walka jest nierówna i nie będę w stanie sobie poradzić. Jednak chwycili za broń. Każdy z nas powinien o nich pamiętać i podziwiać – mówił kapłan.

Po mszy uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przed mogiłą poległych żołnierzy we wrześniu 1939 r. Następnie, po odczytanym apelu poległych, żołnierze Wojska Polskiego oddali salwę honorową.

Obchody rocznicowe zakończył pokaz jazdy kawaleryjskiej w wykonaniu członków Grupy Rekonstrukcji Historycznej im. Brygady Kawalerii „Plis”.

W uroczystości uczestniczyli także wojewoda Bohdan Paszkowski, funkcjonariusze służb mundurowych, lokalni samorządowcy, przedstawiciele kombatantów i ich rodzin, duchowni.

Głównymi organizatorami wydarzenia byli: Stowarzyszenie Grupa Rekonstrukcji Historycznej im. Brygady Kawalerii „Plis" oraz Koło Żołnierzy i Ich Rodzin i Przyjaciół 14. Dywizjonu Artylerii Konnej.

tekst i fot.: Cezary Rutkowski
red.: Małgorzata Sawicka