Dzielna pięciolatka z Białegostoku pomogła mamie dzwoniąc na 112
28 kwietnia br. około godziny 22:00 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku zadzwoniła zapłakana dziewczynka prosząc o pomoc. Po wstępnym rozeznaniu sytuacji okazało się, że mama dziewczynki zasłabła, osunęła się na podłogę i nie było z nią żadnego kontaktu. Z informacji przekazanej przez dziecko wynikało, że obie były same w domu. Dziecko nie znało sąsiadów, więc było jedyną osobą, która mogła pomóc swojej mamie.
Pięcioletnia bohaterka podała adres zamieszkania (do zdarzenia doszło w Białymstoku), opisując bardzo obrazowo, jak można do nich dotrzeć. Na bieżąco odpowiadała na pytania operatora i wykonywała jego polecenia, np. sprawdzając czy kobieta oddycha lub czy reaguje na głos i dotyk córeczki. Dziewczynka potrafiła logicznie opisać to, co działo się z jej mamą. Operator do momentu dotarcia do poszkodowanej zespołu ratownictwa medycznego utrzymywał kontakt telefoniczny z pięciolatką.
Dzięki temu, że dziewczynka znała zasady fumkcjonowania nr 112, pomoc jej mamie nadeszła szybko i sprawnie.
Na podstawie: PUW Białystok