„Otwieramy gospodarkę, ale nawet o centymetr nie luzujemy reguł bezpieczeństwa”. Drugi etap nowej normalności
Możliwość odwiedzenia niektórych instytucji kultury, otwarte hotele i sklepy w centrach handlowych, a także organizacja opieki w żłobkach i przedszkolach oraz uruchomienie rehabilitacji. Wszystko w ścisłym reżimie sanitarnym. W środę (29.04) premier Mateusz Morawiecki przedstawił kolejny etap znoszenia restrykcji związanych z epidemią Covid-19.
Zakres drugiego etapu rezygnacji z ograniczeń został zaprezentowany podczas konferencji prasowej. Szef Rady Ministrów zaczął od dobrej wiadomości. „Jest przyrost osób, które szybciej zdrowieją” – powiedział. A to jedne z kryterium luzowania obostrzeń. Pozostałe dwa to dystansowanie społeczne i wydajność służby zdrowia.
4 maja otwarte zostają hotele i obiekty noclegowe, a także biblioteki, muzea i galerie sztuki. Tego dnia też wróci możliwość wykonywania zabiegów rehabilitacyjnych, a od 6 maja, w "nowym reżimie sanitarnym", zaczną działać żłobki i przedszkola.
W galeriach handlowych zasady takie same, jak w mniejszych sklepach
W centrach handlowych mają obowiązywać podobne obostrzenia jak w mniejszych sklepach, tzn. jeden klient na 15 metrów kwadratowych. Jednocześnie zamknięta pozostanie przestrzeń rekreacyjna i restauracje.
- Te zasady wypracowaliśmy razem z reprezentantami galerii handlowych, z różnymi podmiotami, które prowadzą galerie handlowe – podkreślił premier.
Żłobki i przedszkola w "nowym reżimie sanitarnym"
- Od 6 maja chcemy dopuścić możliwość otwarcia żłobków i przedszkoli. Wytyczne Ministerstwa Zdrowia określają warunki, na jakich będzie to możliwe. Każdorazowo decyzje będą podejmowały organy założycielskie - mówił na konferencji szef Rady Ministrów. Ma to odciążyć rodziców, którzy chcą wrócić do pracy. Zapewnił też o pomocy rządu w zapewnieniu odpowiednich środków higienicznych i sanitarnych.
- Dla osób, które nie będą mogły odprowadzić dziecka do przedszkola czy żłobka, będzie zasiłek – dodał.
Hotele i miejsca noclegowe
Hotele i miejsca oferujące noclegi będą mogły zacząć przyjmować gości już po długim weekendzie. Premier podkreślił jednak, aby pamiętać o stosowaniu środków bezpieczeństwa w pokojach. Nieczynne natomiast pozostaną restauracje, baseny oraz siłownie na ich terenie.
Instytucje kultury w zależności od metrażu
Od 4 maja będą też otwierane wybrane instytucje kultury - muzea, biblioteki czy galerie sztuki.
- Niektóre muzea są przecież bardzo duże, tam niebezpieczeństwo bezpośredniej bliskości ludzi jest bardzo niskie. Będzie możliwość odwiedzenia muzeów i innych miejsc kultury – zostanie to dokładnie określone – zapewnił Morawiecki.
Zabiegi rehabilitacyjne tak, ale bez salonów masażu
- To luzowanie obejmie też ważną dziedzinę w służbie zdrowia, którą jest rehabilitacja. To zabiegi bardzo ważne dla zdrowia, konieczne do przeprowadzania w pewnych cyklach i też będą dostępne od 4 maja - wyjaśnił premier. Zaznaczył jednak, że nie dotyczy to salonów masażu.
Obecny na konferencji Łukasz Szumowski, Minister Zdrowia, podkreślił, jak niezwykle ważne jest luzowanie obostrzeń przy jednoczesnym stosowaniu się do zasad bezpieczeństwa.
- Kolejne etapy łagodzenia restrykcji chcielibyśmy jak najszybciej wdrożyć i wszyscy na to czekamy. Zależą od wskaźników bezpieczeństwa oraz od dystansowania się, minimalizowania poziomej transmisji, która bardzo szybko może skoczyć w górę - zaznaczył.
Z kolei Mateusz Morawiecki zapowiedział, że przyszłe etapy będą ogłaszane w cyklu dwutygodniowym. Zastrzegł jednak, że rząd może przyspieszać różne dziedziny, m.in. niektóre usługi. Zwrócił się także do obywateli:
- Proszę o dyscyplinę społeczną, to od niej zależy tempo uwalniania gospodarki – podkreślił.
***
Przypomnijmy, że 20 kwietnia został wdrożony pierwszy etap rezygnacji z niektórych obostrzeń i zakazów wprowadzanych przez rząd w wyniku epidemii koronawirusa - można m.in. przemieszczać się w celach rekreacyjnych, umożliwiony został wstęp do lasów i parków, zwiększona została dopuszczalna liczba klientów w sklepach oraz wiernych w miejscach kultu religijnego. Pisaliśmy o tym - link do artykułu.
Anna Augustynowicz