Na początku roku, do szczepienia zgłosiło się 589 osób spośród ok. 900 pracowników SPP ZOZ w Choroszczy. W rezultacie jednak zaszczepiło się pierwszą dawką 522 osób, czyli ponad 50 proc. personelu.

- Sporo osób, które wcześniej wyraziły chęć zaszczepienia, ostatecznie jednak nie zgłosiło się do niego, ponieważ w między czasie zachorowały, albo otrzymały szczepionkę gdzie indziej, np. w innym szpitalu węzłowym. Oczywiście są i osoby, które zrezygnowały, bo po prostu zmieniły zdanie - poinformowała Ewa Zgiet, dyrektor szpitala.

Dodała, że zaszczepienie personelu na pewno poprawi bezpieczeństwo w szpitalu. W październiku ubiegłego roku w placówce wykryte zostało ognisko COVID-19. Aby powstrzymać rozprzestrzenianie się choroby szpital wykonał - wśród pacjentów i pracowników – blisko 8 tys. testów. Wszystkie oddziały nadal pracują w podwyższonym reżimie sanitarnym. Pracownicy i pacjenci wyposażeni są w środki ochrony indywidualnej.

Obecnie w szpitalu przebywa 59 pacjentów hospitalizowanych z powodu zakażenia COVID-19 i 6 pracowników przebywa w izolacji.

- Tymczasowo wstrzymane są tylko przyjęcia na oddziale leczenia ostrych zaburzeń psychicznych. Chorych jest jednak teraz zdecydowanie mniej, niż jesienią. Mamy nadzieje, że ognisko COVID-19, m.in. dzięki prowadzonym szczepieniom, wkrótce wygaśnie - dodała dyrektor.

oprac.: Paulina Dulewicz

red.: Cezary Rutkowski

źródło: Samodzielny Publiczny Psychiatryczny Zakład Opieki Zdrowotnej im. dr. S. Deresza w Choroszczy

fot.: Piotr Babulewicz