Dzieci pomagają dzieciom. Uczniowie SSP nr 11 w „Zakręconej akcji”
Cała społeczność Społecznej Szkoły Podstawowej nr 11 zbiera nakrętki, by pomóc choremu na rdzeniowy zanik mięśni Nikosiowi. Potrzeba aż 10 mln zł, więc każda złotówka się liczy.
Zbieranie nakrętek w ramach „Zakręconej akcji” w różnych punktach Białegostoku to jedna z form pomocy chłopcu. Nikoś choruje na SMA w pierwszym, najbardziej agresywnym stopniu. Jest szansa na skuteczne leczenie chłopca, jednak terapia genowa, polegająca na jednorazowym podaniu kopii uszkodzonego genu, jest bardzo droga.
- Każdy może wesprzeć Nikosia poprzez liczne licytacje. Można również śledzić jego losy w mediach społecznościowych, np. na Facebook. W naszej szkole zorganizowaliśmy zbiórkę plastikowych nakrętek pod hasłem „Nikosiowi pomagamy nakrętki zbieramy” – mówi Agnieszka Lipska, nauczycielka SSP nr 11.
Na szkolnych korytarzach pojawiły się plakaty informujące o akcji. Zbierane do skrzynek nakrętki trafiają organizatorów akcji – przyjaciół rodziny Nikosia. W zbiórce uczestniczą nauczyciele, rodzice i oczywiście uczniowie. Dzieci z wielką empatią podchodzą do sytuacji Nikosia i jego rodziny:
– Bardzo chciałem pomóc temu chłopcu, więc wziąłem od babci nakrętki i przyniosłem do szkoły – opowiada Adam z II klasy, a Mikołaj, pierwszoklasista wspomina:
- Ja też kiedyś chorowałem i leżałem pod kroplówką i teraz bardzo mi żal Nikosia.
- Chcemy pomóc z dobrej woli, by ten chłopiec był już zdrowy. Jak się pomaga, samemu czuje się lepiej – zgodnie twierdzą Ben, Antek, Lucja i Lena.
W akcję angażują się też pracownicy i dyrekcja szkoły.
- Bierzemy w niej udział, by czynić dobro i aby dzieci nauczyły się, iż każda aktywność i pomoc, nawet ta najmniejsza jest potrzebna. Od ziarnka do ziarnka, uzbiera się miarka - od nakrętki do nakrętki i uda się nam wszystkim wielka rzecz, uzbieramy na najcudowniejszy lek dla Nikosia – mówi Agata Baczewska, zastępca dyrektora SSP nr 11.
Zbiórka dla Nikosia, prowadzona jest na stronie „Się Pomaga” - link do strony.