Podlaski Produkt Lokalny. Domowa Olejarnia
Zmienili swoje życie. Dla zdrowia, spokoju, lepszego smaku i samopoczucia. Ewa i Waldemar Franczuk spod Warszawy przeprowadzili się do wsi Kozarze (k. Ciechanowca) i tu tłoczą olej, w większości z ziaren ze swoich upraw.
Wydarzeniem, które zdecydowało o wyprowadzce spod stolicy była choroba pana Waldemara. Nagle, z dnia na dzień, okazało się, że musi poddać się pilnej operacji, by uratować życie.
- To był nowotwór. Wtedy naprawdę zrozumiałem, jak ważne i kruche jest zdrowie, że należy o nie dbać, bo szybko można jest stracić – opowiada. – Wiedziałem, że powinienem zmienić nawyki, dietę, tak też się stało.
Z pola do tłoczni
W domu pani Ewy i Waldemara Franczuków przestał gościć gluten, czerwone mięso, produkty wysoko przetworzone. Pojawiły – oleje tłoczone tradycyjnie, na zimno.
- Początkowo kupowaliśmy je od znajomego, który miał olejarnię. Potem próbowaliśmy z innych źródeł, szukając idealnego smaku połączonego z wartościami odżywczymi – mówi pani Ewa. – Ale kiedy zapadła decyzja, że przeprowadzamy się do Kozarzy, gdzie od lat spędzaliśmy wakacje i gdzie jest ziemia odziedziczona po moich rodzicach, zaczęliśmy się zastanawiać, czy nie rozpocząć tłoczenia olejów na własne potrzeby.
Miejsce było: przestronna, jasna piwnica, którą szybko można było przerobić na tłocznię. Potrzebne było ziarno, prasa i wiedza.
- Prasę kupiliśmy od znajomego, który też tłoczy oleje. On mnie także przeszkolił. Czytaliśmy dużo i próbowaliśmy, krok po kroku znaleźć idealny sposób tłoczenia, idealną temperaturę, a wreszcie smak oleju – opowiada pan Waldemar.
Prasa stojąca dziś w Domowej Olejarni może jednorazowo przerobić 50 kg ziarna. Trzeba bardzo uważać na temperaturę, by nie była zbyt wysoka, bo wówczas olej traci na wartości i robi się gorzki. Pilnuje tego pan Waldemar. Ziarno do tłoczenia pochodzi w większości z własnych upraw z pól państwa Franczuk.
– Uprawiamy len, rzepak i ostropest a w tym roku chcemy zasiać dynię, by tłoczyć olej dyniowy – wyjaśnia pani Ewa. - Konopie i czarnuszkę kupujemy.
Okazało się bowiem, że pomysł tłoczenia na własne potrzeby przerodził się w działalność w ramach Rolniczego Handlu Detalicznego. Znaleźli się też klienci: indywidualni, niewielkie sklepiki, gospodarstwa agroturystyczne, do których państwo Franczuk sprzedają swoje produkty.
Zdrowie z jakości
Pierwsze oleje sprzedali pod koniec 2019 r. Pan Waldemar pokazuje zeszyt prowadzony od początku działalności. Pod datą 20 grudnia 2019 r. widnieje informacja o pierwszej sprzedaży: dwa oleje lniane i dwa rzepakowe.
- Lniany jest najbardziej uniwersalny. To świetny przewodnik witamin, można go dodawać zarówno do owoców, twarogu, ale też do kapusty kiszonej – zachęca pani Ewa. – Z kolei w oleju rzepakowym jest najwięcej witaminy E! To naturalny antyoksydant.
O jakości ziaren, a co za tym idzie - swoich olejów, państwo Franczuk mogą opowiadać długo. O tym jak eksperymentują i mieszają odmiany, np. lnu – szafiru i złocistego - aby uzyskać wysokie wartości odżywcze i jednocześnie łagodny, delikatny smak. Jednak najważniejsze są dwie rzeczy: o swoje ziarno dbają i nie stosują w ich uprawie np. glifosatu [przyspiesza przedżniwne suszenie zboża – dop. red.]; bo dbając o zdrowie, są swoimi najlepszymi klientami.
- Regularnie, wręcz codziennie, piję oleje wytłoczone z naszych ziaren. A przecież samemu sobie nie sypałbym chemii – zapewnia pan Waldemar. – I mam świetne wyniki: obniżyłem sobie cukier i cholesterol!
Pomysł na życie
Najpopularniejszym spośród produkowanych w Kozarzach olejów jest ten z czarnuszki. Tłoczony z ziaren indonezyjskich ma wysoką zawartość substancji działających przeciwgrzybicznie i antywirusowo. Polecany jest też alergikom, zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie – do smarowania.
- Ma ten charakterystyczny ostry zapach i smak, jednak jego działanie jest naprawdę potężne –zapewnia pan Waldemar a pani Ewa potwierdza: - Pandemia sprawiła, że olej z czarnuszki wyprzedził lniany. Jego antywirusowa moc przyciąga klientów. Ludzie są coraz bardziej świadomi tego, co powinni jeść i jak dbać o zdrowie.
Myśląc o zdrowiu, ale też o całkowitym wykorzystaniu surowca w duchu „zero waste” państwo Franczuk postanowili też przerabiać makuchy, czyli pozostałości po tłoczeniu oleju.
- Lniane, lubimy bardzo jako przekąski. Są chrupiące, świetnie pasują do sałatek a nawet do owsianki – zapewniają. – A te z konopii i czarnuszki zaczęliśmy mielić. I tym sposobem mamy mąkę. Robimy z niej ciastka, dodajemy do rozmaitych potraw.
Z nową pozycją w ich asortymencie wiążą się także plany rozwoju Domowej Olejarni. Kupno dwóch nowych, mniejszych pras do oleju, w których łatwiej będzie można utrzymać niższą temperaturę podczas tłoczenia; nowe witryny na ekspozycję butelek; młynek do mielenia wytłoczyn, czyli makuchów.
- To nasz pomysł na życie. Zawsze byliśmy ciekawi świata, nowych wyzwań, a jak się tu przeprowadziliśmy, nie chcieliśmy siedzieć z założonymi rękami. Tak powstała Domowa Olejarnia. Rodzina też nam pomaga, wspiera, a nasza synowa wymyśliła i zaprojektowała nam logo i wszystkie etykiety! – chwali członków rodziny pani Ewa.
Oleje Domowej Olejarni można kupić bezpośrednio w gospodarstwie po uprzednim kontakcie telefonicznym, poprzez zamówienie na Facebooku bądź w sklepach ze zdrową żywnością, a także w Centrum Produktu Lokalnego „Zagubek” w Drohiczynie.
tekst, fot.: Urszula Arter, Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego
Domowa Olejarnia – Ewa i Waldemar Franczuk
Kozarze 8b, 18-230 Ciechanowiec
Tel. 510 041 012,
Facebook Domowa Olejarnia
Strona w bazie podlaskich produktów lokalnych
***
Właściwości wybranych olejów:
- Olej z czarnuszki - wykazuje działanie przeciwcukrzycowe, przeciwnowotworowe, przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwwrzodowe, ochraniające wątrobę i nerki oraz rozkurczowe. Obniża także ciśnienie krwi. Ponadto dzięki zwiększaniu poziomu przeciwutleniaczy w organizmie wykazuje działanie radioochronne. Wchodzący w skład oleju z czarnuszki olejek eteryczny, a w szczególności obecny w nim tymochinon, wydłuża listę jego pozytywnych efektów o działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe i przeciwpasożytnicze. W badaniach klinicznych udowodniono pozytywny wpływ tego oleju w leczeniu chorób alergicznych. Stosowanie oleju z czarnuszki jest bezpieczną alternatywą standardowego leczenia zwłaszcza lżejszych przypadków alergii, astmy, a także innych rodzajów uczuleń. Do tej pory nie poznano innego surowca zielarskiego o tak silnym przeciwalergicznym działaniu i skuteczności w leczeniu kataru siennego, astmy oraz innych rodzajach alergii.
(za: Zakład Chemii Fizycznej, Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej, Warszawski Uniwersytet Medyczny)
- Olej lniany - Olej lniany zawiera ponad 90% nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), z których ponad połowa to kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3. (…) Kwasy te są także ważnym ogniwem prawidłowych przemian cholesterolu w organizmie człowieka. Są niezbędne do prawidłowego transportu lipidów we krwi. Organizm człowieka nie jest w stanie samodzielnie ich syntetyzować, a więc należy je dostarczać wraz z pożywieniem. (…) Działanie profilaktyczne i lecznicze mają zarówno całe nasiona lnu i wytłoczony z nich olej, jak również wytłoki (makuchy).
(za: Instytut Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich w Poznaniu)
- Olej rzepakowy – ma wysoką zawartość korzystnych dla zdrowia nienasyconych kwasów tłuszczowych. Zalecany jako element diety już dla 6-miesiecznych niemowląt. Istotny w nim jest bardzo korzystny stosunek kwasów omega-6 (n-6) do omega-3 (n-3). Stosunek ten wynosi około 2:1 i jest prawie idealny z punktu widzenia potrzeb żywieniowych. Z wymienionych względów olej rzepakowy góruje nad innymi olejami, takimi jak słonecznikowy, sojowy, oliwkowy, krokoszowy, makowy, kukurydziany, z nasion dyni, z nasion winogron, sezamowy i arachidowy, które zawierają nadmiar kwasu linolowego.
Z uwagi na wybitne właściwości prozdrowotne, zaleca się spożywanie dwóch łyżek stołowych (30 g) oleju rzepakowego dziennie.
(za: Katedra Szczegółowej Uprawy Roślin, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach)