- W grudniu 2019 roku minęło 30 lat, jak prowadzę swój zakład piekarniczo-ciastkarski, tu obok domu – mówi nam Celina Benedykta Glińska, gospodyni i właścicielka zakładu. – I nie boję się, że ta tradycja zginie. Córki od małego przy ciastach pracują, teraz zajmują się ich sprzedażą, to spokojnie mogę myśleć o emeryturze – opowiada patrząc z uśmiechem na towarzyszące jej przy rozmowie młode kobiety: Magdę i Annę.

Makowiec z tradycją i tytułami

- Od małego pracowałyśmy przy ciastkach. Pamiętam najlepiej te kręcone przez maszynkę do mięsa, które zresztą pieczemy do dziś – wspomina Anna. A druga z sióstr dodaje: - Mama piekła bułeczki drożdżowe do sklepiku szkolnego, a ja je sprzedawałam. Pierwsze pieniądze zarobiłam właśnie na naszych wypiekach.

Pani Celina jest wykształconym cukiernikiem. Fachu i rzemiosła uczyła się w Białymstoku w jednej z tamtejszych cukierni (u Zbigniewa Dreznera). – Chciałam być cukiernikiem, nie myślałam, że wrócę na wieś, ale wyszłam za mąż i tak się potoczyło. Już tu w Ejszeryszkach piekłam jednak ciasta dla rodziny, sąsiadów, ale też na zamówienie do okolicznych hoteli. Jeden z właścicieli namówił mnie na otwarcie zakładu – opowiada Pani Celina. Od 30 lat piecze tradycyjne ciasta i ciasteczka znane z jej domu rodzinnego, ale też na podstawie własnych wypracowanych przez lata receptur. – Najsłynniejszy jest nasz makowiec, który pieczemy według starych zasad. Nie kupujemy żadnych gotowych mas makowych, sami mak przygotowujemy, mielimy. Dosładzamy tylko miodem –podkreśla.

Makowiec z Ejszeryszek jest utytułowanym wypiekiem: ma certyfikat Produktu Lokalnego Euroregionu Niemen, rekomendację Polskiej Organizacji Turystycznej, a w roku 2011 został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

- Mamy jeszcze kilka naszych wypieków, które są z nami od wielu lat - mówi Pani Celina i prezentuje ciasta w formie małych „grzybków – prawdziwków” oraz piernik przekładany marmoladą. -  To nasze słynne grzybki, ulubione przez dzieci i piernik, o którego też pytają nasi klienci.

Moda na fit i PRL

Oferta wypieków z Ejszeryszek wzbogaciła się też o nowości, dzięki zaangażowaniu córek Pani Celiny.  – Zgodnie z modą na fit, mamy ciastka owsiane bez cukru, ale z miodem, czy muffinki z płatkami – mówi Anna. -  Robimy też wspomnienie z czasów PRL-u, czyli klasyczny blok czekoladowy z waflem i herbatnikami.

W Ejszeryszkach nie brakuje też innych regionalnych przysmaków: sękacza czy mrowiska. W karnawale panie pieką też pączki, smażą faworki.  Na ich stoisku podczas rozmaitych jarmarków i targów z tradycyjną żywnością (w regionie, i w Polsce) można też kupić pieczywo: chleb pieczony na tataraku (po litewsku: „na kalmusie”), żytni razowiec i bułkę pszenną.

- Nasze wyroby można kupić w sklepach w Podlaskiem, często jeździmy na różne targi i jarmarki, a na białostockiej giełdzie jesteśmy co niedzielę – zaprasza Magdalena. -  Można też się z nami kontaktować przez nasz profil na FB.

Art., Departament Rolnictwa i Obszarów Rybackich

FB - @wypiekizejszeryszek

Zakład Ciastkarski Celina Benedykta Glińska

Ejszeryszki 7, 16-406 Ejszeryszki

Tel.: 87 568 70 29

Jesteś rolnikiem, producentem z województwa podlaskiego? Chcesz, by Twoje produkty poznało szerokie grono nabywców? Zgłoś się do nas!

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego

Art, Departament Rolnictwa i Obszarów Rybackich