Wierni Kościoła katolickiego świętują Wielkanoc
To dzień przepełniony radością i wdzięcznością. Nad ranem rezurekcja, później wielkanocne śniadanie i obiad. Kościół katolicki obchodzi Zmartwychwstanie Pańskie, najważniejsze i najstarsze chrześcijańskie święto.
Początkowo Wielkanoc celebrowano w dniu żydowskiej Paschy, a od soboru w Nicei (325 r.) w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni Księżyca (tj. między 22 marca a 25 kwietnia).
Obchody religijne święta rozpoczyna – odbywająca się wczesnym rankiem – msza święta zwana rezurekcją. Eucharystię poprzedza procesja wokół kościoła, będąca wyrazem radości. Niesiona jest w niej Hostia w monstrancji oraz liturgiczne symbole święta: krzyż ozdobiony stułą, paschał i figura Jezusa Zmartwychwstałego.
Wesołego Alleluja!
Po uroczystości wierni udają się do domów na uroczyste rodzinne śniadanie. Rozpoczyna je zwyczaj dzielenia się poświęconym jajkiem i składania sobie życzeń, podobny w swej formie i symbolice do bożonarodzeniowego łamania się opłatkiem.
Polska święconka zawsze słynęła z obfitości. Na środku stołu królował – wykonany z wosku, masła, ciasta bądź marcepanu – baranek, zwany kiedyś agnuskiem. Święcone składało się z dań zimnych, głównie mięs, jaj gotowanych na twardo i ciast. Były to potrawy, o których mówiono, że podaje się je „bez dymu”, co oznaczało, że przygotowano je wcześniej, a na święcone tylko zostały podgrzane. Wynikało to z faktu, że w największe święto nie wypadało rozpalać ognia ani tym bardziej gotować. Na stole musiała się również znaleźć biała kiełbasa, a na słodko – baba, mazurek czy sernik.
W Podlaskiem tradycyjną potrawą wielkanocną był korowaj – kołacz pieczony z białej mąki pszennej lub żytniej, z dodatkiem jaj, mleka, cukru, ozdobiony ptaszkami lub laleczkami z ciasta.
Kraszanki, malowanki, byczki
Wielkanocne stoły zdobią także pisanki, nazywane kraszankami, malowankami lub byczkami – w zależności od techniki zdobienia.
W Podlaskiem, w niektórych wsiach, kobiety „piszące” jajka zbierały się w izbie, do której wzbraniano wstępu innym, zwłaszcza mężczyznom. Gdy któryś z nich przypadkiem czy celowo wszedł do wnętrza, kobiety wypędzały go i zacierały ślady, spluwając ukradkiem lub rzucając za siebie odrobinę soli.
Pisanki i kraszanki wykorzystywano w czasie świątecznych biesiad do zabaw. Najczęściej była to gra zwana walatką lub wybitką. Polegała ona na toczeniu po stole ozdobnych jajek albo stukanie się pisankami trzymanymi w ręku. Wygrywał ten, czyja skorupka się nie rozbiła.
W niektórych regionach Polski na ten dzień przygotowywane są niespodzianki dla dzieci. Tzw. zajączki umieszcza się na podwórku (w sadzie, pod drzewami), a najmłodsi mają za zadanie je odszukać. To doskonała zabawa dla całej rodziny!
oprac.: Anna Augustynowicz
red.: Barbara Likowska-Matys
na podst.: wikipedia.org, niedziela.pl