Oddano cześć bohaterom, którzy zginęli pod Sokołdą
46 polskich żołnierzy poległo 190 lat temu w Bitwie pod Sokołdą z rąk wojsk rosyjskich. W miejscu tych wydarzeń — Kopnej Górze — uczczono w środę (7.07) ich pamięć.
Uroczystości rozpoczęły się polową mszą świętą, którą odprawił bp Henryk Ciereszko. Po nabożeństwie odbył się apel pamięci i złożenie kwiatów.
Patriotyzm i heroizm walki
Okolicznościowy list od premiera Mateusza Morawieckiego odczytał wojewoda Bohdan Paszkowski.
- Oddajemy dziś hołd żołnierzom powstania listopadowego, przypominamy pułkownika Józefa Zaliwskiego, chylimy czoła przed jego podkomendnymi, szczególnie tymi, którzy pozostali tu, na bagnach wokół Sokołdy. Chcemy pielęgnować ich dziedzictwo, patriotyzm, ofiarność i heroizm walki, ich przywiązanie do wolności – pisał prezes rady ministrów.
Premier Morawiecki podziękował organizatorom i uczestnikom uroczystości. Jak podkreślił, ich „zaangażowanie sprawia, że historia bitwy pod Sokołdą pozostaje żywa dla kolejnych pokoleń Polaków".
„Lokalne sanktuarium dbania o Polskę”
W podobnym duchu wypowiadał się Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla.
- Dziś oddajemy chwałę tym bohaterom, którzy stali się naszymi lokalnymi bohaterami, a Kopna Góra stała się naszym lokalnym sanktuarium dbania o Polskość, dbania o nasze dusze, aby dalej były wierne Bogu i Ojczyźnie – podkreślał.
Przy mogiłach powstańców w Kopnej Górze zgromadzili się przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej, duchowieństwa, jednostek oświaty, służb mundurowych oraz dzieci z gminy Supraśl i okoliczni mieszkańcy.
Drugą część uroczystości zaplanowano na późny wieczór. O 21:30 przed nową biblioteką w Supraślu będzie można zobaczyć fragmenty filmów dokumentalnych o Kopnej Górze. Zwieńczeniem obchodów 190. rocznicy bitwy pod Sokołdą będzie nocny apel pamięci. O 23 w Kopnej Górze, w świetle płonących ognisk i pochodni, będzie można zobaczyć inscenizację bitwy przygotowaną przez grupę rekonstrukcyjną.
Anna Augustynowicz
fot., red.: Paulina Dulewicz
***
Bitwa pod Sokołdą pomiędzy żołnierzami Królestwa Polskiego a żołnierzami imperium rosyjskiego rozegrała się w nocy z 6 na 7 lipca 1831 r. na łąkach otaczających rozlewisko rzeki Sokołdy. Wczesnym rankiem Rosjanie otoczyli obóz Zaliwskiego i zaczęli go ostrzeliwać. Polacy próbowali wydostać się z okrążenia, jednak bagniste zakole rzeki znacznie im to utrudniały. Cześć powstańców zginęło w nurtach Sokołdy. Rosjanie ciała zabitych wrzucili do wspólnego grobu.
Mogiła skrywająca powstańców pozostała zapomniana na 180 lat. Okoliczna ludność postawiła symboliczny pomnik, lecz z biegiem czasu pamięć o tych wydarzeniach zatarła się na tyle, że to miejsce błędnie uważano za mogiłę powstańców z 1863 r. Dopiero szczegółowe badania archeologiczne z początków XXI wieku pozwoliły na zrekonstruowanie zdarzeń z lipca 1831 r., a szczątki 46 poległych powstańców zostały wydobyte ze zbiorowego grobu i każdy z nich otrzymał własną mogiłę na Kopnej Górze.