- Polska znajduje się w najtrudniejszym momencie pandemii od 13 miesięcy. Napór trzeciej fali koronawirusa jest bardzo silny, na tę chwilę mamy zajętych ponad 70 proc. łóżek i ponad 70 proc. łóżek respiratorowych. Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia, jesteśmy o krok od przekroczenia liczby, która uniemożliwi leczyć pacjentów, zrobimy wszystko, by do tego nie doszło - powiedział szef rządu.

Sytuacja pandemiczna w Polsce ciągle jest bardzo ciężka, w związku z tym od soboty na najbliższe dwa tygodnie będą obowiązywały następujące obostrzenia:

Mniej osób w sklepach  i kościołach

W sklepach meblowych i budowlanych będzie obowiązywał nowy limit osób, tj. 1 osoba na 20 metrów kw. przy zachowaniu odległości 1,5 m i zasad bezpieczeństwa. Limity te będą obowiązywały także w obiektach kultu religijnego.

Całkowicie zamknięte mają natomiast pozostać sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 tys. m kw.

Zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne

Zamknięte żłobki oraz przedszkola

Zamknięte zostaną również  żłobki i przedszkola. Do tych placówek będą mogły trafiać wyłącznie dzieci rodziców wykonujących zawody medyczne i służb porządkowych, w trakcie wykonywania przez nich obowiązków służbowych.

Ograniczenia obiektów sportowych

Zamknięte zostaną obiekty sportowe, tj. korty tenisowe i ścianki wspinaczkowe. Ćwiczyć będą mogli wyłącznie zawodowi sportowcy.

Ograniczenie kontaktów

Podczas konferencji Minister zaapelował o spędzenie świąt w wąskim gronie. Rząd zaleca także pracę zdalną, wszędzie tam, gdzie jest to możliwe.

- Ograniczenie mobilności, ograniczenie swobód gospodarczych jest konieczne. Myślę, że ludzie to rozumieją, że czasami możemy luzować, czasami musimy zaostrzać rygory - podkreślił premier Morawiecki.

Zapowiedziane tydzień wcześniej obostrzenia, tj. zamknięte instytucje kultury oraz sportu, a także nauka zdalna dla dzieci z klas 1-3 pozostają bez zmian.

Dzisiejszy wynik, pod względem zakażeń, jest rekordowym w historii pandemii koronawirusa w Polsce.

oprac.: Paulina Dulewicz