Zakończono pierwszy etap rekrutacji do białostockich przedszkoli
Jest deficyt, ale dużo mniejszy niż zakładano. Może zabraknąć około 140 miejsc, wcześniej mówiono, że może to dotyczyć nawet czterystu przedszkolaków.
![Ilustracja do artykułu girl-932854_960_720.jpg](/resource/image/2/300/131766/1241969/828x0.jpg)
Okazało się, że w tym roku do publicznych przedszkoli rodzice zapisali o 206 dzieci mniej niż zakładano.
- Prawdopodobnie część rodziców wybrała opiekę domową lub placówki niepubliczne – mówił z-ca prezydenta Białegostoku Adam Poliński
Trzeba też zaznaczyć, że deficyt miejsc na poziomie 140 dotyczy sytuacji, kiedy zostaną wypełnione wszystkie miejsca przygotowane przez miasto, także te w oddziałach utworzonych przy szkołach podstawowych i gimnazjach.
- Określając ilość dostępnych miejsc nie bazujemy na wyborach priorytetowych, ale na ogólnej ilości miejsc- podkreślał Adam Poliński.
Trwają też działania zmierzające do utworzenie miejsc „za złotówkę” w przedszkolach niepublicznych.
Pomysł współpracy z prywatnymi placówkami wyszedł o d władz miasta. Dzięki zwiększeniu dotacji z 75% do 99% w takich placówkach miało powstać kilkaset miejsc, których koszt byłby taki sam jak w przedszkolach samorządowych.
Jednak projekt władz miasta został odrzucony przez radnych PiS, którzy zażądali konkursu ofert na współpracujące przedszkola prywatne.
Projekt uchwały w sprawie konkursu został przygotowany i jest konsultowany przez związki zawodowe.
Jeśli miastu uda się w końcu nawiązać współpracę z przedszkolami niepublicznymi, a rodzice którzy wcześniej podpisali już umowę z inną placówką, zmienią zdanie i będą chcieli pociechę przenieść np. z oddziału przedszkolnego w gimnazjum do przedszkola prywatnego „ za złotówkę”- będą mogli to zrobić.
Przypominamy, że 15 kwietnia zostaną ogłoszone nazwiska dzieci przyjętych do przedszkoli samorządowych na rok szkolny 2016/2017 w rekrutacji podstawowej. Kolejny etap to rekruatcja uzupełniająca.