1,8 mln zł dla Opery i Filharmonii Podlaskiej z budżetu miasta pod dużym znakiem zapytania
Tylko 300 tys. na Halfway Festival - to propozycja zgłoszona przez PiS. Podczas debaty nad projektem projektem budżetu miasta radni Prawa i Sprawiedliwości zgłosili kilkadziesiąt poprawek. M.in. chcą zmniejszenia dotacji dla Opery i Filharmonii Podlaskiej.
- Chcemy przesunąć część pieniędzy na dofinansowanie jednostek kultury podległych miastu, np. dla Białostockiego Teatru Lalek – mówił podczas sesji Rady Miasta radny PiS, przewodniczący Komisji Budżetu i Finansów Tomasz Madras.
Zapisane w projekcie budżetu pieniądze miały sfinansować Halfway Festival i realizację operetki „Zemsta Nietoperza”. Radni chcą dofinansować tylko jeden projekt - Halfway Festival.
3 grudnia o utrzymanie poziomu finasowania z budżetu miasta dla Opery i Filharmonii Podlaskiej apelował Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Maciej Żywno i dyrektor OiFP Damian Tanajewski.
- Zgłaszamy też gotowość spotkania z radnymi miejskimi, by rozwiać wszelkie wątpliwości. Opera to produkt sztandarowy naszego regionu – przekonywał wicemarszałek Maciej Żywno. - Zarząd województwa, wybierając Damiana Tanajewskiego na dyrektora, nałożył na niego duże zobowiązania - utrzymanie poziomu zadowolenia oraz wyjście z trudnej sytuacji związanej z zadłużeniem. Z efektu jesteśmy zadowoleni. Samorząd województwa podlaskiego jest przekonany o dobrym zarządzaniu instytucją. Jest ona naszym wspólnym dobrem - nie tylko województwa, ale też miasta. Przecież ponad połowa widzów Opery to mieszkańcy Białegostoku.
Czytaj także: Wystarczył rok, żeby Opera wyszła z dołka finansowego