Dodana: 2 lipiec 2015 08:04

Zmodyfikowana: 2 lipiec 2015 08:04

Zmiany w Kodeksie karnym. Ma być jak w USA

Wielkie zmiany i wielkie obawy. Sprawy, które od 1 lipca trafią do sądu, będą prowadzone zupełnie inaczej. Tak jak to jest w Stanach Zjednoczonych.

Ilustracja do artykułu hammer-719065_1280.jpg

Sąd będzie bezstronnym arbitrem, a to prokurator i obrońca przygotują wszystkie dowody. Wygra lepszy. Według założeń procesy mają trwać krócej. Co więcej, wiele spraw do sądu w ogóle nie trafi, bo jeśli strony się pogodzą, prokurator nikogo nie będzie ścigał.

 

Środowisko prawnicze ma jednak wiele wątpliwości. Jak mówi prokurator okręgowy w Białymstoku Tadeusz Marek, procesy wcale się nie skrócą, a wręcz odwrotnie, bo strona, której będzie na tym zależało, będzie sprawę przedłużać, zgłaszając nowe wnioski dowodowe.

 

Jest to tym bardziej groźne, że skróci się okres ścigania wielu przestępstw. - Ustawodawca skrócił okres ścigania najpoważniejszych przestępstw o 5 lat. Finał będzie taki, że część postępowań skończy się uniewinnieniami, bowiem nastąpi przedawnienie ścigania - mówi prokurator.

 

Ponadto ten, kogo będzie stać na lepszego adwokata oraz prywatne opinie, będzie w lepszej sytuacji. - Osoby mniej zaradne, również w aspekcie finansowym, mogą mieć - mówiąc potocznie - pod górkę. Może być tak, że więzienia będą przede wszystkim zapełnione ludźmi niezaradnymi i ubogimi - dodaje prokurator Tadeusz Marek.

 

Na pierwsze procesy prowadzone według nowych zasad trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.

Za: Polskie Radio Białystok
http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/125246

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook