Przywódcy Unii zgodnie ze stanowiskiem Polski: cele klimatyczne takie jakie są - wystarczą
UE nie chce ambitniejszych celów w ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. w stosunku do tych uzgodnionych na szczycie w Paryżu.
Tak jak sugerowała Polska, przywódcy UE potwierdzili, że PE i KE "mają pracować nad rozwiązaniami opartymi o wcześniejsze ustalenia".
UE założyła w październiku 2014 r. – na rok przed konferencją klimatyczną COP21 w Paryżu w listopadzie 2015 r. – że ograniczy wydzielanie gazów cieplarnianych do 2030 r. o co najmniej 40 proc. w stosunku do roku 1990.
Przywódcy unijni z zadowoleniem przyjęli krytykowaną przez ekologów analizę Komisji Europejskiej, przygotowaną w następstwie globalnego porozumienia klimatycznego zawartego w grudniu w Paryżu.
Komisja zapisała, że UE musi być gotowa do uczestnictwa w procesie przeglądania celów, tak jak uzgodniono w Paryżu, aby utrzymać wzrost globalnych średnich temperatur na poziomie poniżej 2 stopni Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej. Nie zaproponowała jednak rewizji dotychczasowych unijnych celów klimatycznych – wbrew oczekiwaniom organizacji działających na rzecz ochrony środowiska.
Szefowie państw i rządów zachęcili też Parlament Europejski i Komisję Europejską do pracy nad propozycjami, które wzmocnią bezpieczeństwo energetyczne UE.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Fot. Pixabay