Dodana: 8 kwiecień 2017 10:46

Zmodyfikowana: 8 kwiecień 2017 10:46

Polskie miasta się wyludniają. Które najbardziej?

Polskie miasta się wyludniają. Obecnie niespełna 61 proc. Polaków mieszka w miastach, a ośrodków powyżej 100 tys. mieszkańców jest mniej niż było - powiedziała PAP geograf prof. Daniela Szymańska z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Ilustracja do artykułu cobblestones-393455_960_720.jpg

Procesy wyludniania dotyczą głównie dużych ośrodków, co można w największym stopniu zaobserwować np. w Łodzi i Poznaniu. Są też takie, które jak magnes przyciągają nowych mieszkańców np. Warszawa, Rzeszów.

 

- Trendem ogólnoświatowym jest cały czas napływ ludności do miast. W większości krajów świata ludzie cały czas podążają do ośrodków miejskich. W państwach bogatszych, które przeszły już transformację, mają rozwinięte usługi wyższego rzędu – wiele osób przemieszcza się na ich obrzeża, w strefę podmiejską. Te procesy nazywamy suburbanizacją - wyjaśniła prof. Szymańska z Katedry Studiów Miejskich i Rozwoju Regionalnego UMK.

 

Obecnie w Polsce jest 38 miast liczących ponad sto tysięcy mieszkańców, a kiedyś było ich 41.

 

-Kiedy ośrodki miejskie się uprzemysławiały wiele osób przenosiło się tam ze wsi. Później, gdy zaczęliśmy się troszeczkę bogacić, ludność nie chcąc kupować mieszkań w dużych skupiskach ludzi budowała się na obrzeżach, gdyż było to tańsze, a jednocześnie zgodne z naturą i zrównoważonym rozwojem. Te osoby nie straciły jednak kontaktu z miastem - zaznaczyła.

 

Z danych statystycznych wynika, że osoby przeprowadzające się na wieś lub do miasteczek nie wybierają miejscowości oddalonych daleko od centrów. "Kiedyś istniało w naszym kraju takie określenie jak +miasteczko+. Teraz wraca się do jego używania, chociaż przez pewien okres było ono zapomniane" - dodała geograf.

 

- Często mówi się, że powstają młode pierścienie dużych miast, bowiem ten trend dotyczy głównie ludzi młodych, którzy wzięli kredyty, pobudowali się i często w suburbiach założyli swoją nową działalność. Oni ożywiają i aktywizują te nowo zasiedlone przestrzenie, co jest zjawiskiem korzystnym - wskazała.

 

Prof. Szymańska zauważyła, że "często władze starają się wyhamowywać ten proces i aktywizować miejscowości, zachęcać ludzi do powrotu". "W miastach tworzy się nowe przestrzenie, wdraża się programy wspierające przedsiębiorczość i aktywność zawodową, uszlachetnia się ich centra, rewitalizuje, zmienia się charakter funkcjonalny, powstają nowe tereny zieleni. Część osób wraca. Ten proces nazywamy gentryfikacją – tj. uszlachetnieniem" - mówiła.

 

Maleje liczba mieszkańców miast. Obecnie w mieszka w nich niespełna 61 proc. ludności, a było to już 68 proc.

 

- Nie oznacza to, że nie wzrasta poziom zurbanizowania. Wszystkie przestrzenie, tak wiejskie, jak i miejskie, w krajach wysokorozwiniętych się urbanizują. Gdybyśmy zliczyli całą ludność zurbanizowaną tych krajów, to wyszłoby nam, blisko 90 proc. ludności - podkreśliła prof. Szymańska.

 

 

Źródło: www.kurier.pap.pl
http://kurier.pap.pl/depesza/173569/Polskie-miasta-sie-wyludniaja--Ktore-najbardziej-

oprac.ak

fot.pixabay

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook