Niecodzienne odkrycie w Puszczy Knyszyńskiej - PRIMA APRILIS
Wygląda na to, że na obszarze województwa podlaskiego nie brakuje bogactw naturalnych w postaci gorących źródeł. Kilkumetrowy słup wody zauważyły spacerujące po lesie mieszkanki Żednia k. Michałowa. Dociekliwe kobiety zorientowały się, że tryskający strumień jest ciepły i mocno wydostaje się z ziemi co kilka minut. Zjawisko to przypomina gejzery znajdujące się na Islandii...
Dwie koleżanki, chcąc odetchnąć świeżym powietrzem, wybrały się na spacer do lasu. W pewnym momencie usłyszały, jakby coś nagle wybiło, a potem zasyczało. Okazało się, że w oddali zobaczyły strumień, który na pierwszy rzut oka przypominał fontannę w środku lasu. Gdy się do niego zbliżyły, zobaczyły, że woda wychodzi z ziemi, a promień jest dość wysoki.
- Wyszłyśmy z psem na spacer. W pewnym momencie poczułyśmy, jakby wryło nas w ziemię. Nie wiedziałyśmy co się dzieje. Pomyślałyśmy, że wyczuł jakiś trop. Następnie usłyszałyśmy jakiś mocny trzask, syk, po czym gwałtownie spod ziemi wyłonił się strumień wody – dziwiły się mieszkanki – Byłyśmy w szoku. Często tędy przechodzimy i nigdy czegoś podobnego w tym lesie nie widziałyśmy – powiedziały kobiety, które o całej sprawie poinformowały miejscowe nadleśnictwo.
Dodały, że oprócz ekscytacji towarzyszył im ogromny strach oraz stres, ponieważ jak same podkreślają, nie spodziewały się, że takie zjawisko pojawi się w Puszczy Knyszyńskiej w czasie zwykłego, codziennego spaceru. Do tej pory sądziły, że na świecie wszystko się może zdarzyć, lecz nie zdawały sobie sprawy, że mogło to mieć miejsce na obszarze regionu podlaskiego. Mieszkanki całe zdarzenie nagrały telefonem.
Nadleśnictwo Żednia, które zareagowało na zgłoszenie tej sytuacji przez kobiety, postanowiło przyjrzeć się sprawie niespotykanego do tej pory na obszarze Polski odkrycia. Jak zauważył leśniczy, zjawisko wygląda oryginalnie. Źródełko nie rozlewa się po ziemi, a tryska. Strumień przypomina gejzer, a woda jest ciepła.
- Woda pochodzi prawdopodobnie z natłoku wód gruntowych, które w tym roku były bardzo obfite poprzez długo zalegającą pokrywę śniegu. Woda opadowa i ze śniegu zaczęła schodzić do wód gruntowych, a ich przepełnienie spowodowało wybicie do góry tej wody ciepłej, która się znajduje bliżej jądra ziemi – powiedział leśniczy.
Jak zaznaczył leśniczy, temperatura źródła wynosi 60 st. C. Zwrócił uwagę, że na większej głębokości poziom temperatury wody może być wyższy.
Nadleśnictwo zaintrygowane tą niecodzienną sytuacją postanowiło zawiadomić kompetentne organy w Polsce, aby zbadać właściwości tego źródła, jego zasobność oraz wydajność. Jednocześnie leśnicy wyrazili ekscytację, że takie niezwykłe odkrycie przydarzyło się na tym terenie.
Na obszarze Puszczy Knyszyńskiej możemy znaleźć liczne źródełka i rzeczki. Jest ich około 400.
***
Źródło termalne, źródło ciepłe, źródło gorące lub cieplica jest uznawane za źródło, z którego wypływa woda z głębi ziemi o temperaturze wyższej o co najmniej 5 st. C od średniej rocznej temperatury powietrza na danym obszarze (według klasyfikacji hydrogeologicznej) lub wyższej niż 20 st. C. Szczególnym rodzajem źródeł gorących są gejzery.
Cezary Rutkowski
Fot.: Mateusz Duchnowski