Kampanię zainaugurował 21 marca, w pierwszy dzień wiosny, prezydent Andrzej Duda. W jej ramach Lasy Państwowe wraz z Ministerstwem Środowiska i Klimatu, organizują do końca kwietnia szereg akcji sadzenia drzew.

Przed wtorkowym sadzeniem drzew, Edward Siarka podkreślił, że akcja ma za zadanie upowszechnić piękną ideę dbania o nasze lasy i naszą bioróżnorodność.

- Polska jest w czołówce państw europejskich, które mają najlepszą lesistość w stosunku do powierzchni krajów. Przypomnę, że w Polsce 1/3 powierzchni naszego kraju to są lasy, które są zarządzane przez Lasy Państwowe w 80 proc. – informował uczestników przedsięwzięcia wiceszef resortu środowiska i klimatu.

Dodał, że lesistość Polski zwiększyła się po II wojnie światowej z 21 proc. do 30 proc. powierzchni naszego kraju., a do 2025 r. poziom zalesienia Polski powinien przekroczyć tę wartość.

Do ogólnopolskiej akcji przyłączyło się Nadleśnictwo Rudka. We wtorek sadzono różne gatunki drzew, m.in.: świerki, dęby, graby, klony.

- Zależy nam, aby była ciągłość istnienia naszej przyrody. Najważniejsze jest, abyśmy byli przekonani, że ten starszy drzewostan, który już zamiera, należy zastąpić młodym. Tak jak ma to miejsce w ludzkim życiu, żeby młode pokolenie doganiało te starsze – powiedział Adam Moczulski z Leśnictwa Wdowin, zaznaczając, że sadzenie jak największej ilości drzew umożliwia przetrwanie dla części sadzonek, które będą w stanie wytrzymać w różnych warunkach pogodowych, dzięki czemu w przyszłości utworzą nowy las.

Zdaniem leśniczych optymalnym terminem sadzenia drzew są miesiące marzec oraz kwiecień. Jak poinformował Andrzej Nowak, Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, w tym roku akcja zalesiania została przesunięta w czasie z powodu niesprzyjającej temperatury powietrza.

W ramach wtorkowej akcji, w obecności jej uczestników, leśników, strażaków ochotników OSP Rudka, zakopano również kapsułę czasu na pamiątkę wydarzenia.

Cezary Rutkowski

red.: Małgorzata Sawicka

fot.: Mateusz Duchnowski