Ponad 300 harcerzy wędrowało po Puszczy Białowieskiej
Ponad 300 harcerzy z Białegostoku i okolic, w ubiegły weekend wędrowało po terenach Puszczy Białowieskiej podczas kolejnej edycji Rajdu Białowieskiego, organizowanego przez Hufiec ZHP Białystok.
![Ilustracja do artykułu DSC04469.jpg](/resource/image/2/300/134907/1258606/828x0.jpg)
Rajd Białowieski jest cyklicznym wydarzeniem, podczas którego harcerze wędrując rozpoczynają nowy rok harcerski. Tegoroczna edycja była jedną z największych w historii rajdu. Po raz pierwszy wzięli w niej udział także najmłodsi członkowie organizacji w wieku 6-10 lat. Uczestnicy podzieleni na 4 trasy wiekowe i tematyczne, przemierzali szlaki i poznawali faunę oraz florę okolic Białowieży. Najstarsi uczestnicy pokonali w ciągu 2 dni ok. 50 km wędrując z Narewki przez Hajnówkę do Białowieży, najmłodsi z kolei skupili się na poznaniu zwierząt zamieszkujących puszczę spędzając 3 dni w Białowieży. Harcerze mieli także okazję odwiedzić Rezerwat Pokazowy Żubrów, Muzeum Przyrodniczo-Leśne i przemierzać ścieżki Białowieskiego Parku Narodowego.
- Harcerstwo od zawsze dzieje się blisko natury. Podczas wędrówek możemy pokonywać swoje słabości, uczyć się współpracy, wytrwałości, radzenia sobie z problemami. Nie raz bolą nogi, gdzieś zabłądzimy, czasami pogoda daje w kość, ale uśmiechy nie schodzą z twarzy, bo satysfakcja z tego, że razem z przyjaciółmi z drużyny daliśmy radę, jest ogromna – mówi podharcmistrz Hanna Domurat, rzecznik prasowy Hufca ZHP Białystok.
Celem rajdu jest także pokazanie dzieciom ciekawych sposobów na spędzenie czasu wolnego, zainteresowanie tym co ciekawego dzieje się dookoła, w naszym regionie. Część uczestników po raz pierwszy w życiu miała okazję zobaczyć żubra, wilka czy łosia.
- To nauka przyrody w praktyce, a także lekcja szacunku do natury. I chociaż było to spore wyzwanie logistyczne to dla uśmiechów ponad 300 osób, było warto – mówi komendant Hufca ZHP Białystok oraz rajdu, harcmistrz Przemysław Lickiewicz.
Prace nad rajdem harcerze rozpoczęli już w czerwcu. Szukali miejsc noclegowych, kilkukrotnie przemierzali puszczę szukając najciekawszych tras, miejsc i atrakcji, załatwiali niezbędne formalności, wszystko po to by z przytupem rozpocząć kolejny rok harcerskiej pracy.
rzecznik prasowy Hufca ZHP Białystok