Poczta Polska jest kobietą, która najczęściej ma na imię Anna
Anny, Małgorzaty, Agnieszki i inne kobiety lubią tu pracować. Ponad połowa (56%) pocztowców to one. Panie cenią sobie ustabilizowany rytm pracy, wolne popołudnia i weekendy.
Niewiele jest firm, w których kadra kierownicza jest równie sfeminizowana, jak ma to miejsce w Poczcie Polskiej. Aż 71% menedżerów zatrudnionych w Poczcie to kobiety, wśród naczelników urzędów panie stanowią 85% – Kobiety są sumiennymi pracownicami. Można powiedzieć, że na ich pracy opiera się lwia część działalności Poczty Polskiej. Spółka jest stabilnym pracodawcą, wypłaca wszystkie należne świadczenia, regularnie opłaca składki, rozlicza nadgodziny. W ramach umów o pracę oferuje szereg dodatkowych benefitów, takich jak premie, trzynaste pensje, szeroki pakiet świadczeń socjalnych, stwarza możliwości nauki i rozwoju. Warto podkreślić, że firma jest otwarta na zatrudnienie osób, które chcą się przekwalifikować, osób z niepełnosprawnościami oraz tych powyżej 50. roku życia, a także wracających na rynek po dłuższej przerwie w pracy lub po urlopie wychowawczym – mówi Justyna Siwek, rzeczniczka prasowa Poczcie Polskiej.
Najwięcej kobiet pracuje w woj. opolskim (68% ogółu osób zatrudnionych w Poczcie w tym województwie), niewiele mniejszy ich odsetek jest w śląskim (66%), lubuskim (60%), małopolskim (58%) i zachodniopomorskim (58%). W Poczcie najwięcej pań ma na imię Anna, niewiele mniej jest Małgorzat i Agnieszek.
Kobieta coraz częściej dzwoni dwa razy
W ostatnich latach panie coraz chętniej zostają listonoszkami. Spośród blisko 26 tys. osób na tym stanowisku 26% to kobiety. Do roznoszenia korespondencji zwykle aplikują panie w wieku od 26 do 40 lat. Tylko 4% pań znalazło się w gronie pocztowych kurierów. Także niewiele jest chętnych, by być kierowcami. Spośród wszystkich kierowców zatrudnionych w Poczcie Polskiej, tylko 2% to kobiety, przy czym wśród kierowców pojazdów pow. 3,5 t są tylko cztery panie.
Panie w placówce pocztowej i na lotnisku
Wśród pracowników obsługi klientów – aż 97% to kobiety. To najbardziej sfeminizowana grupa, przeciwny trend jest pośród kwalifikowanych pracowników ochrony – tylko 4% to kobiety, choć zdarza się, że kobiety są dowódczyniami zmiany. Natomiast w grupie osób pracujących jako operatorzy kontroli bezpieczeństwa, którzy mają uprawnienia do pracy na lotnisku kobiety stanowią 1/3 załogi pocztowej.