Mikołaje w oliwkowych beretach
Święta to szczególny czas. Podlascy terytorialsi oczekiwania na Boże Narodzenie wykorzystali najlepiej jak się da. Pokazali na wiele sposobów, co w dzisiejszym świecie ma największą wartość: bliskość z drugim człowiekiem, obecność, bezinteresowna pomoc pokrzywdzonym i potrzebującym.
Życzenia od SERCA
Przed świętami terytorialsi odwiedzili żołnierzy Armii Krajowej związanych ze stolicą województwa podlaskiego. Żołnierze własnoręcznie przygotowali ponad 200 kartek i upominków świątecznych adresowanych do kombatantów, żołnierzy AK: mjr Kazimierza Czaplo, mjr Czesława Chocieja, kpt Jana Nomejko, kpt Adama Dubrawskiego, por Jana Bieleni, Leonarda Szydłowskiego.
- Chcieliśmy, żeby poczuli, że są dla nas ważni, są częścią naszej wojskowej rodziny – i to najważniejszą, ponieważ jako brygada przyjęliśmy ich tradycje i wartości. Ostatni z żyjących AK-owców stanowią więc dla nas drogowskazy, jako żołnierze i jako ludzie – mówi szer. dr Beata Leszczyńska.
W trzy dni zrobili generalny remont domu rodziny, która miała być rozdzielona
Szeregowy Tomasz Pupik to żołnierz OT z 13 blp w Łomży i właściciel firmy budowlanej w jednej osobie. I właśnie ta podwójna rola sprawiła, że śmiało możemy nazwać go Świętym Mikołajem w mundurze. Prezent, który podarował - przy wsparciu ponad 140 osób - jest bezcenny.
Rodzina mogła zostać po świętach rozdzielona z uwagi na trudne warunki mieszkaniowe, nie wystarczające do zapewnienia godziwego życia dla dwójki dzieci. Okazało się, że prowadzona zbiórka darów nie rozwiąże ich głównego problemu, a dopiero generalny remont domu, w którym brakuje wody, podłóg, ogrzewania.
Ochotnicy pracowali dzień i noc od 13 do 15 grudnia br. nad: przerobieniem instalacji elektrycznej, wykonaniem kanalizacji, instalacją centralnego ogrzewania, remontem wykończeniowym. Łazienkę, kuchnię i pokój zrobili niemal od podstaw.
Świąteczna pomoc: Wideo z generalnego remontu w Łomży
- To cud, że w trzy dni udało nam się tyle zrobić. Dokonaliśmy razem niemożliwego, tylko dlatego, że tyle osób postanowiło pomóc. Nie tylko żołnierze, ale i współpracujący ze mną na co dzień podwykonawcy firmy. Wszyscy pracowali za darmo. Finalnie oddaliśmy pięknie urządzony dom z choinką, pod którą leżały prezenty – opowiada szer. Pupik. Pomoc przyszła w samą porę, rodzina pozostanie razem.
Paczki Terytorialsa dla dzieci
Kompanie lekkiej piechoty 1 Podlaskiej Brygady OT otoczyły wsparciem domy dziecka i ośrodki znajdujące się w obszarze, ze które są odpowiedzialne. Żołnierze przeprowadzili zbiórki pieniędzy, zakupili z własnych środków paczki dla dzieci z domów dziecka. Wsparciem otoczono m.in.: Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 w Suwałkach, do którego żołnierze 1 klp 12 blp zawieźli żywą choinkę i czekolady dla maluchów, dzieci z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Jedynka” w Białymstoku dzięki wsparciu żołnierzy z 4 klp 11 batalionu czy podopieczni Stowarzyszenia Akacja w Ignatkach, którzy otrzymali paczki od żołnierzy 2 kompanii 11 blp.
Terytorialsi nie zapomnieli o żołnierzach Armii Krajowej żyjących na Białorusi
Żołnierze 12 blp również dowiedli, że razem można więcej. W dn. 13-14 grudnia br. przekazali na ręce Prezes Związku Żołnierzy Armii Krajowej na Białorusi płk Weroniki Sebastianowicz ps. „Różyczki” dary, które zebrali w ramach zbiórki bożonarodzeniowej. Paczki zawierające środki czystości, żywność, książki, symboliczny opłatek i życzenia dotrą do kombatantów, Sybiraków, Łagierników Żołnierzy AK mieszkających na Białorusi.
Źródło: 1 Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej / oprac. mn