Festyn Sokolniczy w Białostockim Muzeum Wsi
Ptaki drapieżne w przyrodzie, ich bioróżnorodność i możliwości ochrony zagrożonych wyginięciem gatunków – Festyn Sokolniczy zorganizowany w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa w Białostockim Muzeum Wsi okazał się być wielkim sukcesem.
Dzikie ptaki, jak sokoły wędrowne, pstułki były dosłownie na wyciagnięcie ręki. Można było nie tylko dokładnie się im przyjrzeć, ale i dowiedzieć się czegoś o tych niezwykle interesujących ptakach. Wszystkich zebranych przywitał wcemarszałek Maciej Żywno.
- To wielkie szczęście, ze zespół Białostockiego Muzeum Wsi tak dba, byśmy mogli się cieszyć naszą tradycją, ale tez przy okazji bardzo milło spędzić czas - mówił Wicemarszałek Żywno.
Festym Sokolniczy zainaugurował Europejskie Dni Dziedzictwa w Podlaskiem.
- Nie ma nic dziwnego w tym, że własnie sokolnictwo inauguruje EDD. Sokolnictwo już w 2010 roku zostało wpisane na Światową Listę Dziedzictwa Ludzkości - przyznał Paweł Gaweł, szef BMW.
- Nasze dziedzictwo często bywa tracone, bo zwyczajnie o nie dbamy - mówiła Irena Górska, kierownik Narodowego Instytutu Dziedzictwa oddział terenowy w Białymstoku. - Wszystkim nam powinno zależec, by zrobić jak najwięcej, by i jak najwięcej przekazać następnym pokoleniom. Zabytki to zasób nieodnawialny, bo przecież rzeczy utracone tracimy na zawsze. Tym bardziej wię cieszę się, że możemy spotykac się w tym wspaniałym miejscu, gdzie nasze dziedzictwo jest wspaniale kultywowane.
Ale Festym Sokolniczy to były nie tylko ptaki. Było także wytwornie, dworsko i smacznie. Goście festynu mieli okazję skosztować specjałów kuchni myśliwskiej, a Oddział Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku zaprezentował typowe sygnały myśliwskie, które w tradycji łowieckiej są zaczątkiem polowań.
Na zakończenie festynu wystąpił jeden z najbardziej znanych w Polsce zespołów grających muzykę irlandzką Carrantuohil.