Wieloletnie łowieckie plany hodowlane na lata 2017-2027 – zaakceptowane i podpisane
Marszałek Jerzy Leszczyński i Stefan Krajewski, członek Zarządu Województwa Podlaskiego spotkali się dziś (środa, 15 marca ) z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i łowczymi z okręgu białostockiego i łomżyńskiego.
Marszałek - po uprzednich konsultacjach i uwagach – zaakceptował przedłożone i opracowane przez RDLP wieloletnie łowieckie plany hodowlane. Są one opracowywane przez regionalne dyrekcje Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe, konsultowane z Polskim Związkiem Łowieckim i marszałkiem województwa. Wynika to z ustawy Prawo łowieckie (Art. 8 pkt.3e).
- Przyjmując te plany i akceptując je, zwracam tylko uwagę na wciąż aktualną potrzebę odstrzału dzika, ze względu zarówno na problem z ASF jak i wciąż docierającymi i do nas informacjami o wyrządzanych przez dziki szkodach łowieckich – mówił podczas spotkania Jerzy Leszczyński, marszałek Województwa.
Przedstawiciele RDPL stwierdzili, iż w założonych planach w roku 2027 na zarządzanym przez nich terenie docelowo ma być 6,5 tys. sztuk dzika – zgodnie z zaleceniami Głównego Lekarza Weterynarii, który określa, iż na 100 ha ma przypadać 0,5 szt dzika.
- U nas są obecnie rejony, gdzie jest ich jeszcze mniej. To efekt odstrzału, ale też wirusa, który mocno wybił dziki – informował dr Piotr Wawrzyniak z RDPL i podkreślał: - To, co jest jednak najważniejsze w związku z ASF i zostało potwierdzone naukowymi badaniami to bioasekuracja. Jej brak to najsłabsze ogniwo. A potrzeba stosowania się do jej zasad nie wygasła, bo ASF jest i w naszym regionie będzie jeszcze przez dziesięciolecia. Dlatego stosowanie bioasekuracji wciąż dotyczy zarówno wielkich ferm hodowlanych, jak też małych gospodarstw z kilkoma świniami.
Dr Wawrzyniak podkreślił też, że na pewno nie dojdzie do takiej sytuacji, iż nie będzie można zobaczyć w podlaskim krajobrazie dzika. – Dzik ma prawo w nim być, to jest pełnoprawny element krajobrazu. Nikomu nie zależy na tym, by wyginął – zapewniał dr Wawrzyniak.
Wieloletnie łowieckie plany hodowlane sporządza się na 10 lat, aktualny będzie więc obowiązywał do 2027r. Określa się w nim m.in.:
- powierzchnię wyrażoną w hektarach, w tym powierzchnię gruntów leśnych,
- nazwy występujących gatunków zwierząt łownych,
- strukturę płciową występującej zwierzyny grubej,
- strukturę wiekową samców zwierzyny płowej,
- nazwy gatunków i szacunkową liczebność drapieżników,
- stan zagospodarowania rejonu hodowlanego:
a) liczbę i rodzaj urządzeń związanych z prowadzeniem gospodarki łowieckiej,
b) powierzchnię obszarów obsianych lub obsadzonych roślinami stanowiącymi żer dla zwierzyny na pniu (poletek łowieckich),
c) powierzchnię zagospodarowanych przez dzierżawców lub zarządców łąk śródleśnych i przyleśnych,
- docelową liczbę łosi, jeleni, jeleni sika, danieli, muflonów, dzików na 1000 ha oraz docelową liczbę saren, zajęcy, kuropatw na 100 ha, w tym łosi i jeleni również na 1000 ha powierzchni leśnej, a zajęcy i kuropatw również na 100 ha powierzchni polnej.
Art