Dodana: 4 grudzień 2015 13:19

Zmodyfikowana: 4 grudzień 2015 13:25

Spotkanie marszałka Jerzego Leszczyńskiego z przedstawicielami Podlaskiej Izby Rolniczej

Szkody w uprawach rolnych wyrządzane przez zwierzęta, poprawa działania spółek wodnych, zwiększenie sprzedaży tradycyjnych produktów rolnych – to tylko niektóre z tematów poruszanych podczas spotkania Marszałka Województwa Podlaskiego Jerzego Leszczyńskiego i Członka Zarządu Stefana Krajewskiego z przedstawicielami Podlaskiej Izby Rolniczej.

Ilustracja do artykułu IMG_0599.JPG

Spotkanie odbyło się 4 grudnia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego. Podlaską Izbę Rolniczą reprezentowali prezes Grzegorz Leszczyński, wiceprezes Adam Niebrzydowski, członkowie zarządu Witold Grunwald, Stanisław Rogalski, Piotr Rusiecki i dyrektor biura PIR Barbara Laskowska. Wśród gości była także prezes spółki Prosperita Ewa Łempicka. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele Departamentu Rolnictwa i Obszarów Wiejskich - dyrektor Iwona Krzyżanowska i kierownik Mariusz Dawidziuk.

Jednym z głównych wątków rozmów była powracająca sprawa szkód wyrządzanych przez zwierzynę na uprawach rolnych i konflikt na linii rolnicy – koła łowieckie.
Dyskutowano też nad możliwościami ustalenia listy szkodników, jak podkreślali przedstawiciele izby rolniczej sprawa nie dotyczy tylko dzików, ale dzikich gęsi czy bobrów.

- Izba Rolnicza,  władze województwa, sejmik powinny wypracować wspólnie własne rozwiązania w zakresie tych problemów z  i przedstawić je Ministrowi Rolnictwa- proponowali reprezentanci rolników.

Zaproponowano wspólne spotkanie przedstawiciela wojewody, zarządu województwa i izby rolniczej w celu wypracowania wspólnego stanowiska i przekazania go ministrowi rolnictwa.

Do propozycji entuzjastycznie odniósł się marszałek Jerzy Leszczyński.

-Musimy skoordynować działania, a powołanie takiego zespołu roboczego poprawiłoby przepływ informacji pomiędzy urzędami a rolnikami - mówił marszałek Jerzy Leszczyński.

Podjęto też temat działania lokalnych spółek wodnych – głównie kwestie związane z nawadnianiem terenów i jakością pracy spółek wodnych. Rozmawiano także o problemach ze ściągalnością składek od klientów spółek wodnych czyli rolników

Marszałek Jerzy Leszczyński wskazał też na konieczność większego zaangażowania samych rolników w dbałość o nawadnianie własnej ziemi.
- Melioracja to sprawa rządu, ale też samych rolników- mówił.

Uczestnicy spotkania dyskutowali tez o możliwościach dotarcia do konsumenta producentów oferujących tradycyjne wyroby spożywcze. Ich sprzedaż jest cały czas na niskim poziomie. Oferta nie trafia do dużych grup konsumenckich. Powód? Słaby marketing i oczywiście cena- tradycyjne wyroby są drogie i przeciętnego mieszkańca Podlasia nie stać na to, aby regularnie zaopatrywać się w produkty tzw. ”swojskie”.

Jako rozwiązanie kwestii finansowej wskazywano tworzenie lokalnych grup producencko-biznesowych.

Należy również, na co wskazywał członek zarządu Stefan Krajewski zachęcać samych Podlasian do kupowania produktów lokalnych.
- Takie działanie to przykład lokalnego patriotyzmu- mówił. 

Prezes Podlaskiej Izby Rolniczej Grzegorz Leszczyński podniósł kwestię reaktywacji zlikwidowanej kilka lat temu Cukrowni ”Łapy”. Prezes Leszczyński uważa, że jest duża szansa na zrealizowanie tego projektu

- Jest odpowiednia infrastruktura, podlascy rolnicy mogliby wrócić do uprawy buraka cukrowego – mówił Grzegorz Leszczyński i podkreślał, że jest też wola polityczna aby do powstania cukrowni w Łapach doprowadzić.

- Byłaby to alternatywa dla tych rolników, którzy zdecydowaliby się na zmianę upraw kukurydzy na uprawę buraka cukrowego – podchwycił pomysł członek zarządu Stefan Krajewski.

Rozmawiano tez o potrzebie większego zaangażowania rolników w szkolenia z zakresu m.in. wykorzystania środków unijnych , wypełniania wniosków, kwestii dotyczących pracowników zatrudnionych w gospodarstwie rolnym.

 

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook