Z komputerem w dojarni krów
Mijają już czasy, kiedy do dojenia krów wystarczyło mieć wiadro i stołek. Teraz bez znajomości obsługi komputera, czy systemów hydraulicznych, w hodowli bydła mlecznego rolnik sobie nie poradzi. W Perlejewie powstaje innowacyjny, inteligentny obiekt inwentarski.
Perlejewo, rolnicza gmina niedaleko Siemiatycz. 86 km do Białegostoku, 66 do granicy z Białorusią. Tutaj w gospodarstwie Krzysztofa Moczulskiego powstała najnowocześniejsza w tej części Podlasia obora dla krów mlecznych. Wykonawcą konstrukcji stalowych oraz jej wyposażenia (wygrodzeń czy świetlików) była firma KSB Grupa, spod Bielska Podlaskiego.
- To inteligentny obiekt inwentarski na miarę XXI wieku – zauważa Andrzej Dunaj, dyrektor KSB Grupa. – Cała zastosowana tu automatyka, komputery, czy wszelkie czujniki są po to, by ułatwić i usprawnić ciężką pracę rolnika. Dodatkowo wzrasta ilość i jakość produkowanego przez niego mleka.
Krzysztof Moczulski do całej inwestycji podszedł bardzo racjonalnie. Uprawia ok. 120 ha ziemi, ma 100 sztuk bydła, w tym 50 krów mlecznych. O swoim nowym budynku myślał jak o inwestycji w perspektywie 20-30 lat.
- Mając tyle ziemi oraz analizując obecną cenę zboża i zapotrzebowanie na nie, doszedłem do wniosku, że moim celem nadal będzie produkcja mleka, ale chciałbym to robić na większą skalę – podkreślił.
Pierwsze plany inwestycyjne powstały w 2009 roku, jednak dopiero w listopadzie 2014 roku udało się oddać oborę do użytku.
Wewnątrz znalazło się 139 miejsc dla bydła. Krowy będą stać na specjalnych rusztach, dzięki czemu automaty będą odpowiadać za usuwanie gnojowicy z ich stanowisk. Ciekawym rozwiązaniem są też specjalne kurtyny boczne, których regulacja – też automatyczna – w znaczący sposób poprawi wentylację w hali, zwłaszcza latem. Jednak największym usprawnieniem pracy jest w pełni skomputeryzowana hala udojowa. Pracę, którą kiedyś musiało wykonywać nawet kilka osób, teraz z powodzeniem zrobi jedna.
Z racji swojej wyjątkowości, na jej uroczystym otwarciu, prócz wykonawców, mieszkańców i radnych, pojawili się też przedstawiciele lokalnego ośrodka doradztwa rolniczego, czy izby rolniczej.
informacja prasowa - Ewa Sokólska