Dodana: 2 luty 2015 14:17

Zmodyfikowana: 2 luty 2015 14:17

Trzecie ognisko ASF w Podlaskiem

Choroba jest niegroźna dla ludzi, ale stanowi śmiertelne niebezpieczeństwo dla dzików i trzody chlewnej. Chorobę potwierdziło badanie świń we wsi Puciłki w gminie Sokółka.

To niewielkie gospodarstwo, gdzie zwierzęta hodowano na własny użytek - mówi wojewódzki inspektor weterynaryjny ds. chorób zakaźnych zwierząt Mirosław Czech. W sumie zaraziło się 5 zwierząt i wszystkie zostały już zabite i zutylizowane. Dodatkowo gospodarstwo zdezynfekowano.
 
Teraz inspektorzy wyznaczą tzw. obszary - zapowietrzony i zagrożony, w których będą obowiązywać specjalne zakazy i nakazy. Obszar zapowietrzony będzie wyznaczony w promieniu 3 km od ogniska choroby. Według wstępnych szacunków jest tam 20 gospodarstw, w których rolnicy mają ok. 100 świń. Decyzja co do ich przyszłości będzie zależała od poziomu ryzyka zarażenia się wirusem. Jednak już teraz będą obowiązywać tam zakazy wyprowadzania trzody chlewnej z gospodarstw bez zgody lekarza weterynarii. Dodatkowo rolnicy muszą zaopatrzyć się w maty dezynfekujące i informować o każdym przypadku choroby.
 
To już 32 przypadek afrykańskiego pomoru świń w województwie podlaskim i trzeci, w którym choroba dotknęła zwierzęta hodowlane. Poprzednie dwa ogniska choroby stwierdzono w 2014 roku w powiecie białostockim. Wówczas inspektorzy weterynaryjni podjęli decyzję o wybiciu wszystkich świń na obszarze zapowietrzonym - łącznie było to kilkaset zwierząt. W zamian rolnicy dostawali odszkodowanie.
 
W poniedziałek (2.02) w Białymstoku z podlaskimi rolnikami spotkał się minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki. Rozmowy dotyczyły problemów związanych z wirusem ASF.

Za: Radio Białystok http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/120833

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook