Zwierzęta, które osiedliły się w muzealnym skansenie wyrządzają znaczne szkody. "Wycinają już nie tylko starsze drzewa nad przepływającą przez skansen rzeką Ralką, ale także nowo posadzone sadzonki" - mówi zastępca dyrektora muzeum Anna Wiśniewska.

Ponieważ bobry są gatunkiem pod ścisłą ochroną, dyrekcja muzeum zwróciła się po pomoc do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku.

Jeśli bobry pozostaną w skansenie, spiętrzana przez nie woda może zagrozić zabytkowej drewnianej zabudowie skansenu.

Za: Polskie Radio Białystok, http://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/121121