– Jesteśmy trochę jak liga włoska, która potrzebuje miesiąca wspólnych treningów, żeby wrócić do gry zespołowej – mówi Luca Neccia, oboista OiFP. – Po bezprecedensowej dwumiesięcznej przerwie trudno jest znaleźć synchronizację i oddech, ale jest i radość, że znów możemy grać razem.

– Panuje pełna koncentracja – mówi Grzegorz Puchalski, kierownik artystyczny zespołu, klarnecista. – Rejestracja audio i video rządzi się swoimi prawami, m.in. wymaga ogromnej precyzji. Zagramy dawną muzykę rozrywkową, dwa divertimenta Haydna i Mozarta, oraz Tańce starowęgierskie współczesnego kompozytora Farkasa, lekkie i miłe dla ucha, wspaniale wpisujące się w pogodny nastrój wiosny.

– Brakowało nam wspólnego grania – mówi Magdalena Kania, fagocistka. – Wreszcie możemy się spotkać na próbach i nagraniach i bardzo się z tego cieszę.

Divertimenti Haydna, zwane też cassationi, scherzandi czy Feldparthie – partity wykonywane na wolnym powietrzu, charakteryzuje melodyjna płynność tematów, prostota partii klawesynowych i lekkość. Pisane były z myślą o plenerowym koncertowaniu na dworze książęcym.

Znakomite Divertimento B-dur KV 270 Mozart napisał w 1777 r. Allegro molto jest rozbudowane, obfitujące w efektowne pomysły. Śpiewne Andantino brzmi jak zapowiedź duetu La ci darem la mano z Don Giovanniego. Charakterystyczne tryle wielokrotnie powracają w Menuecie, a stylizowana gigue z bardzo prostym tematem (Presto) efektownie zamyka utwór.

Współczesnego, choć raczej tradycyjnego kompozytora węgierskiego, Ferenca Farcasa, inspiruje muzyka ludowa. Elementy zaczerpnięte z folkloru przetwarza i opracowuje efektownie, plastycznie kreśląc tematykę, operując rytmiczną witalnością i klarownością formy.

Koncert „Czerwcowe divertimenta” już 6 czerwca o godz. 19:00 na kanale OiFP na YouTube!