Prawie wszystkie awarie zostały usunięte do południa 1 stycznia. Naprawa ostatnich uszkodzeń potrwa jeszcze przez kilka najbliższych godzin. Najdłużej prądu nie mają mieszkańcy okolic Dąbrowy Białostockiej i Suchowoli. Wiatr zniszczył tam linie energetyczne.

W Podlaskiem najwięcej wyłączeń prądu było w okolicach Augustowa, Moniek oraz Łomży. W tym województwie prądu z powodu silnego wiatru nie miało około 10 tys. odbiorców.

Jak poinformował rzecznik podlaskiej straży pożarnej Marcin Janowski, strażacy w całym regionie wyjeżdżali prawie 40 razy, by usuwać z dróg powalone gałęzie czy pnie drzew, najczęściej w okolicach Augustowa, Kolna, Białegostoku i Suwałk. Poprawiali też ponadrywane tablice reklamowe i dachy. Wskutek wichur nikt nie doznał obrażeń.

Białostockie Biuro Prognoz ostrzega, że również 1 i 2 stycznia na terenie województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego może silnie wiać. Zdaniem synoptyków porywy wiatru mogą osiągnąć nawet do 90 km/h na Suwlaszczyźnie.

Wiatr o takiej prędkości może powodować zrywanie dachów, uszkodzenia wież i kominów, może wyrywać drzewa z korzeniami i niszczyć zabudowania – ostrzegają synoptycy z białostockiego Biura Prognoz.


TVP3 Białystok