Za kierownicę tylko z 0,00 promila
Kierowcy powinni uważać. Krakowscy prokuratorzy chcą karać kierowców, jeśli alkomat wykaże 0,01 alkoholu w wydychanym powietrzu! A taka śladowa dawka pojawia się w organizmie nawet po zjedzeniu trzech cukierków z likierem.
"Chcielibyśmy wprowadzić nowe normy zwłaszcza w przypadku pracowników komunikacji zbiorowej i młodych kierowców" - zapowiada Krzysztof Dratwa, zastępca prokuratora okręgowego w Krakowie i pomysłodawca zasady "0 promili". "Wykorzystujemy doświadczenia Niemiec i Słowenii. Tam dzięki nowym przepisom zmniejszyła się liczba wypadków z udziałem pijanych kierowców" - dodaje.
Gdy tylko pomysł prokuratora ujrzał światło dzienne, w kraju rozgorzała zacięta dyskusja. Czy to dobry pomysł? Czy może przesada? Zdania są podzielone. Ci, którzy mają już dość terroru pijanych kierowców, są za. Są też tacy, dla których takie drastyczne przepisy mogą skrzywdzić niewinnego człowieka. W jaki sposób? To proste. Wystarczy, że zjemy trzy cukierki z odrobiną alkoholu, ot choćby słynne kukułki, a bezlitosny policyjny alkomat wykaże pół promila! To nie żart. Podobnie jest w przypadku kilku porządnych łyków popularnego Biovitalu na wzmocnienie serca - pisze "Fakt".
Prokuratorzy uspokajają jednak kierowców. Przekonują, że zjedzenie cukierka nie zaprowadzi nas do celi, a wypicie ziółek na spirytusie nie pozbawi nas prawa jazdy. W postępowaniu prokuratorskim, takie przypadki można wyjaśnić.