Wypadek w Straży
Najpierw kolizja, później wypadek. Łącznie 6 pojazdów biorących udział , na szczęście obyło się bez tragedii.
W Straży na drodze między Białymstokiem a Sokółką jadący od granicy bus wpadł w poślizg i zjechał do rowu. Chwilę później kierowca przejeżdżającego opla zatrzymał się, aby pomóc pasażerom stojącego w rowie auta. Kolejny kierowca dostawczego mercedesa wyjeżdżając z łuku stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg i uderzył w opla. W zderzeniu trzech pojazdów na szczęście nikt nie ucierpiał. Jego uczestnicy czekali na przyjazd policji. W tym czasie kierowca jadącego od Białegostoku tira wymijając stojące na poboczu pojazdy zjechał na lewy pas i czołowo zderzył się z volkswagenem. Za nim z kolei jechał autobus, którego kierowca próbując uniknąć zderzenia wpadł w poślizg i zjechał do rowu. Z sześciu pojazdów biorących udział w wypadku ucierpiał kierowca volkswagena. Mężczyzna śmigłowcem został przetransportowany do białostockiego szpitala. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kierowców wszystkich samochodów. Żaden z nich nie był pijany. Z policyjnych ustaleń wynika, że w tym miejscu nawierzchnia była bardzo śliska, co przyczyniło się do powstania wypadku.
Rzecznik prasowy KWP