Wiosna w Wigierskim Parku Narodowym
Wiosna rozhulała się na Suwalszczyźnie na dobre. Widać to jak na dłoni w Wigierskim Parku Narodowym.
Zakwitło wilcze łyko, które jest zazwyczaj zwiastunem końca zimy, a na drzewach zaroiło się od pąków. Bardzo aktywne są bobry, które zazwyczaj śpią o tej porze roku.
- Przyroda reaguje bardzo wiosennie, a to bardzo niebezpieczne, bo jeśli przyjdzie mróz, czekają nas duże straty- powiedział Radziu 5 Zdzisław Szkiruć, dyrektor Wigierskiego Parku Narodowego.
Póki co, zima oszczędza zwierzęta. Bez problemu mogą one znaleźć pokarm. Istnieje jednak inne niebezpieczeństwo. Niektóre z gatunków, w tym bobry, poczuły już wiosnę i mogą zacząć związane z tą porą roku gody.
- Jeśli przyjdzie sroga zima, młode nie przeżyją- dodał Szkiruć.
Radio 5