Dodana: 9 styczeń 2007 07:47

Zmodyfikowana: 9 styczeń 2007 07:47

Wigilia Bożego Narodzenia wyznawców prawosławia

Wyznawcy prawosławia, których największe w kraju skupiska są w północno-wschodniej Polsce, a także wierni innych obrządków wschodnich – w tym grekokatolicy i staroobrzędowcy – obchodzili w sobotę, 6 stycznia Wigilię Bożego Narodzenia.

Święta, obchodzone według kalendarza juliańskiego, wypadają 13 dni po katolickich. Z tego kalendarza korzystają wierni polskiej Cerkwi, przede wszystkim we wschodniej części kraju, gdzie zdecydowana większość wyznawców prawosławia świętuje właśnie w tym terminie.

W Białymstoku głównym uroczystościom cerkiewnym przewodniczył ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej biskup Jakub. W sobotę po południu odprawił on w katedrze pw. św. Mikołaja nabożeństwo dla tych wiernych, którzy nie będą mogli wziąć udziału w nocnej liturgii. Liturgia ta zaczęła się dwie godziny po północy i trwała kilka godzin.

Boże Narodzenie wschodnich chrześcijan poprzedza 40-dniowy post, bardzo ściśle przestrzegany przed ostatnich pięć dni przed wigilią. 6 stycznia nakazuje się nawet powstrzymanie od picia napojów, aż do spożycia wigilijnej kolacji. Według duchownych, złamaniem takiego postu może być np. zapalanie w tym dniu papierosa.

Cerkiew ma kilka nazw wigilii. Wierni mówią na nią m.in. nawieczerie lub soczelnik. Ta druga nazwa pochodzi od „soczewa”, czyli gotowanej pszenicy polewanej miodem, która była poprzednikiem współczesnej kutii, zawsze obecnej na wigilijnym stole.

Posiłek wigilijny rozpoczyna się od dzielenia prosforą – odpowiednikiem opłatków w tradycji katolickiej. Prosfora (z greckiego: ofiara) to przaśny chleb używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii. Ich wypiekiem zajmują się siostry zakonne i żony prawosławnych duchownych, a wierni biorą je z cerkwi.

Jak wyjaśniają duchowni, w Kościele zachodnim używa się chleba przaśnego, nie wyrośniętego, zaś we wschodnim – wyrośniętego. W przepisie na prosforę znajdują się: woda, mąka i drożdże.

U pierwszych chrześcijan prosforą nazywano wszelkie dary przynoszone przez wiernych na nabożeństwa. Dopiero gdy agapy, czyli wspólne wieczerze, oddzielono od liturgii, prosfora stała się chlebem liturgicznym.

Współczesna prosfora ma kształt małych, jasnych, mieszczących się w dłoni krążków, podobnych do malutkich chlebków. Składa się z dwóch kawałków. Mniejszy krążek, nakładany na większy, jest ozdabiany pieczątką, najczęściej w kształcie krzyża, choć wyjątkowo mogą pojawiać się na nim inne znaki, oznaczające święte miejsca lub świętych.

Zwyczaj dzielenia się prosforą w czasie Wigilii pojawił się w prawosławiu niezbyt dawno, pod wpływem kultury zachodniej. We wschodniej tradycji tę rolę spełniało niegdyś socziwo, czyli kutia. Ta także pojawia się na stole wigilijnym wyznawców prawosławia.

Zgodnie z tradycją, na wigilijnym stole powinny znaleźć się też: chleb - symbol pożywienia, czosnek - symbol zdrowia, sól – symbol obfitości oraz miód – symbol słodyczy (powodzenia) oraz postne potrawy.

O tych, którzy w stolicy województwa podlaskiego nie mają z kim spędzić Wigilii, zatroszczył się Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia „Eleos” w Białymstoku. W sobotę po południu zorganizował on dwa spotkania: pierwsze w jadłodajni dla bezdomnych, drugie – w Centrum Kultury Prawosławnej dla tych, którzy z powodów rodzinnych lub losowych są tego dnia sami. W tej wigili wziął udział biskup Jakub.

Hierarchowie Cerkwi w Polsce oceniają, że w kraju zamieszkuje ok. 550-600 tys. wiernych Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, z czego połowa przypada na Białostocczyznę. Tam głównie mieszkają w Białymstoku oraz miastach południowo-wschodniej części województwa podlaskiego: Hajnówce, Bielsku Podlaskim i Siemiatyczach.

PAP

Logo serwisu Twitter Logo serwisu Facebook