Więcej rozumu miał koń
Za powożenie saniami pod wpływem alkoholu stracili prawo jazdy. Mało tego, teraz staną przed sądem. Grozi im nawet więzienie. Mowa od dwóch mieszkańcach Burdeniszek w gminie Krasnopol.
Do zdarzenia za które mężczyźni odpowiedzą przed sądem doszło wczoraj około południa. Jan S. wracał saniami do domu z sąsiedniej wsi, gdzie miał organizować kulig. Jego klienci zrezygnowali jednak z usługi, bo stwierdzili, że woźnica jest pijany. Do drodze do domu Jan S. spotkał swojego sąsiada. Mężczyźni wypili jeszcze butelkę wódki. Wtedy za powożenie wziął się sąsiad- 49- letni Fabian S. Nie spodobało się to jednak koniowi, który ciągnął sanie. Zwierzę zrzuciło mężczyzn w śnieg i wróciło do domu.
Tak leżących sąsiadów znalazł przypadkowy kierowca. Wezwał policję.
- Właściciel zaprzęgu, Jan S. trafił do szpitala. Kiedy go znaleźliśmy, był nieprzytomny, miał zakrwiawioną twarz. Jego kompan wrócił do domu. Obaj staną przed sądem- powiedział Radiu 5 Andrzej Wiżlański, oficer prasowy policji w Sejnach.
Radio 5