Przebudowa owego skweru kosztować będzie miejski budżet 3,7 mln złotych. Truskolaski już podczas swojej kampanii wyborczej zapowiadał, że w centrum miasta należy stworzyć przestrzeń.

- Spotkałem się z przedstawicielami Stowarzyszenia Rynek Kościuszki i zadeklarowałem, że plac mógłby powstać do 21 czerwca, czyli do rozpoczęcia dorocznej imprezy Dni Białegostoku - powiedział prezydent. - Zapytałem urzędników, czy jest to wykonalne. Odpowiedzieli, że będzie ciężko, ale da się zrobić.

Plac zaprojektowała pracownia architektoniczna Atelier Zetta. Ze skweru mają zniknąć krzewy i mniejsze drzewa, wycinka ominie kasztanowce, które rosną od strony Desy. Na granitowej posadzce staną ławeczki i rzeźby - m.in. nimfy wodnej oraz Temidy. Prezydent zapowiedział jednak, że zanim zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie placu, musi się jeszcze w tej sprawie wypowiedzieć wojewódzki konserwator zabytków. Jesienią zakwestionował pomysł postawienia pod ratuszem wagi miejskiej i otwarcia podziemnego baru. Architekt - Zenon Zabagło z Zetty poszedł na kompromis i wagi prawdopodobnie nie będzie. Będą dalsze negocjacje projektu z konserwatorem i władzami miejskimi.

- Czekamy teraz na ruch radnych, którzy muszą zaakceptować wpisanie pieniędzy na przebudowę skweru Także nam zależy na szybkim zakończeniu tej inwestycji - powiedział Zenon Zabagło.

Gazeta Wyborcza