Doskonale wyposażony Volkswagen Crafter zastąpił wysłużoną karetkę, która teraz będzie wykorzystywana jedynie w awaryjnych sytuacjach. Nowoczesne auto kosztowało blisko 45 tysięcy złotych.


Kierownik augustowskiego pogotowia, Jacek Suszyński, o zaletach nowego ambulansu może mówić bardzo długo. Nowiutkie auto wyposażone jest bowiem w nowoczesną aparaturę medyczną niezbędną przy udzielaniu chorym pierwszej pomocy. Są w nim defibrylatory z możliwością pulsoksymetrii, wykonywania EKG, profesjonalne nosze, które kosztują około 35 tysięcy złotych – wylicza z dumą.


- W karetce znajduje się także GPS co ułatwia pracę dyspozytorowi, który na ekranie widzi gdzie się znajdujemy i może realnie ocenić w jakim czasie dotrzemy do pacjenta.


Ambulans kosztował niemało, bo blisko 45 tysięcy złotych, ale w jego zakupie pomogło ministerstwo zdrowia.


Dzięki temu augustowskie pogotowie dysponuje teraz trzema świetnymi zespołami ratunkowymi: reanimacyjnym czyli tzw. erką i dwoma wypadkowymi. A dobry stan techniczny i wyposażenie ambulansów to, jak mówi Suszyński, w pogotowiu rzecz najważniejsza. Zwłaszcza augustowskim, które obsługuje cały 60- tysięczny powiat i czasem do pacjenta musi jechać nawet 46 kilometrów.


Radio Białystok