Gdańsk: latarnia w Nowym Porcie zabytkiem
Latarnia morska w Gdańsku - Nowym Porcie została wpisana do rejestru zabytków Pomorza. Właściciel latarni - polski inżynier z Kanady Stefan Michalak - będzie mógł teraz starać się o specjalną dotację z ministerstwa kultury.
To pozwoli mu na rekonstrukcję niezwykłego zegara - tak zwanej Kuli Czasu. 27-metrowa latarnia zbudowana pod koniec XIX wieku na wzór amerykańskiej latarni morskiej w Cleveland, od początku służyła jako wieża pilotów portowych. Tutaj znajdowała się też kula czasu. Był to niezwykle precyzyjny instrument służącym do nastawienia chronometrów okrętowych. Urządzenie opiera się na żelaznej kuli o średnicy półtora metra, zamontowanej na 3-metrowym maszcie na kopule latarni. Latarnik wciągał korbką kulę na szczyt masztu. Codziennie, punktualnie o godzinie 12 z obserwatorium astronomicznego w Berlinie przychodził telegraficzny sygnał oznaczający południe. Elektryczny sygnał telegrafu zwalniał kulę, która opadała w dół masztu. Kapitanowie statków w porcie i na redzie mogli dzięki temu dokładnie dostroić swoje chronometry.
Kula na gdańskiej latarni działała do końca lat dwudziestych XX wieku. Podczas silnego sztormu wiatr zniszczył precyzyjny przyrząd. Nikomu nie chciało się odbudować zegara. Teraz jego odtworzenie jest realne. Będzie to jedyny tego typu działający czasomierz w Polsce.
Źrodło: Onet.pl