Galeria w miejsce marketu
W miejscu gdzie znajduje się białostocki Market ABC inwestor chce zbudować trzykondygnacyjną galerię handlową.
Na razie zapał inwestora studzą mieszkańcy bloków przy pobliskiej ul. Żelaznej. W połowie grudnia zaskarżyli do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wydaną w listopadzie decyzję o warunkach zabudowy galerii handlowej. W proteście napisali m.in., że lokalizacja galerii w takim miejscu narazi ich na liczne uciążliwości, jak hałas i spaliny.
- Zajmiemy się skargą mieszkańców jeszcze w styczniu - zapowiedział Wiesław Podhorodecki, prezes SKO.
Czy mieszkańcy mają szansę na wygraną? Niektórzy urzędnicy magistratu w to powątpiewają.
- To jest centrum miasta, gdzie mogą powstawać tego typu obiekty, a protestujący spodziewali się, że to będzie spokojna dzielnica, wręcz sypialnia - przekonuje jeden z urzędników.
O budowie nowoczesnej galerii w miejscu peerelowskiego budynku Marketu ABC prezes PHU Market myślał już trzy lata temu. Studium zagospodarowania przestrzennego dopuszczało w tym miejscu obiekty handlowe o powierzchni powyżej 2 tys. metrów kwadratowych.
Inwestorzy zgłosili się więc do znanej w mieście pracowni AB Architects, która zaprojektowała trzykondygnacyjny gmach z dwupoziomowym parkingiem podziemnym o powierzchni sprzedaży ok. 12 tys. metrów kw. Zgodnie z projektem dwa istniejące pawilony Marketu miały zniknąć, a parking stałby się ogólnodostępny.
- Nie określamy na tym etapie ilości sklepów, ale już możemy powiedzieć, że zrezygnowaliśmy z budowy w galerii kina, bo to ryzykowna inwestycja w obliczu powstania multipleksów w Białymstoku - oznajmił nam Włodzimierz Zniszczyński, prezes PHU Market.
Zniszczyński przewiduje, że pozwolenie na budowę centrum handlowego może być wydane w ciągu roku.
- Mamy jeszcze trochę czasu, żeby zastanowić się nad kosztami całego przedsięwzięcia. Jest o wiele za wcześnie, żeby zdradzać szczegóły - ucina.
Gazeta Wyborcza