Minister środowiska Jan Szyszko powiedział w poniedziałek, że do 15 lutego ministerstwo udzieli odpowiedzi na pismo Komisji Europejskiej, w którym zostaną przedstawione wszelkie sprawy związane z obwodnicą Augustowa.
KE zarzuciła Polsce złamanie unijnych przepisów o terenach chronionych w ramach programu Natura 2000.

"Komisja poprosiła o wyjaśnienia i te wyjaśnienia dotrą do Komisji" - zapewnił minister w radiowych Sygnałach Dnia. Odnosząc się do informacji, jakoby Komisja wszczęła w stosunku do Polski procedurę karną, minister podkreślił, że na razie przyszedł list, na który ministerstwo odpowiada. 
 
Przebywający z wizytą w Polsce przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oświadczył w niedzielę, że jest zdziwiony decyzją o rozpoczęciu budowy obwodnicy Augustowa. Przypomniał, że KE do 15 lutego oczekuje wyjaśnień w sprawie planów budowy obwodnicy.

Pytany, czy decyzja w sprawie obwodnicy Augustowa może jeszcze zostać zmieniona, Szyszko nie wykluczył takiej możliwości. Podkreślił jednak, iż wątpi, żeby w ciągu dwóch tygodni można było przeprowadzić wszystkie niezbędne procedury, związane z ewentualną nową lokalizacją. "Wszystko jest możliwe, ale wątpię, żeby w ciągu dwóch tygodni załatwić nową lokalizację, wyrazić wszystkie zgody, wykupić tereny, przeprowadzić konsultacje z lokalną społecznością - powiedział Szyszko.

Minister podkreślił, że każdy z wariantów, który był rozpatrywany, wymagał kompensacji ekologicznej - to, co zostanie zniszczone, musi zostać odtworzone. Droższe rozwiązania wymagałyby mniejszej kompensacji, jednak każdy, zarówno tunel, wiadukt, jak i estakada - wiązały się z koniecznością kompensacji (takich działań, jak rekultywacja gleby, zalesianie, zadrzewianie lub tworzenie skupisk roślinności - PAP).

W piątek wojewoda podlaski wydał białostockiemu oddziałowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pozwolenie na budowę obwodnicy Augustowa, mającej przebiegać częściowo przez cenną przyrodniczo dolinę Rospudy. Obwodnica będzie miała 17 km długości. W newralgicznym miejscu doliny ma przebiegać 500-metrowa estakada.

PAP