11 lutego - Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej
Zima to zawsze najtrudniejszy okres dla dzikich zwierząt i ptaków. Niskie temperatury, zamarznięta, przykryta śniegiem ziemia sprawiają, że trudno im zdobyć pożywienie i przetrwać do wiosny.
Lepiej im się wiedzie jedynie w czasie łagodnych, podobnie jak w tym roku, zim. Jednak mimo łagodniejszej tegorocznej aury nie zapominajmy o zwierzętach. Dzień Dokarmiania Zwierzyny Leśnej ma o tym przypomnieć.
W trosce o stworzenie zwierzynie żyjącej na wolności właściwych warunków bytowania, a także chcąc przeciwdziałać narastaniu szkód spowodowanych przez nią w uprawach rolnych i leśnych, leśnicy i myśliwi budują paśniki dla zwierzyny płowej, lizawki solne, gromadzą paszę treściwą, zakładają poletka żerowe, poletka produkcyjne. Dokarmiając zwierzaki możemy im pomóc!
„Dokarmiamy przede wszystkim żubry – powiedział Wrotom Podlasia Jerzy Dackiewicz, nadleśniczy Ośrodka Hodowli Żubrów Białowieskiego Parku Narodowego. – Ale przecież z naszej zimowej akcji dokarmiania korzystają też inne zwierzęta, to zrozumiałe. Do paśników przychodzą sarny, jelenie, dziki.” Nadleśniczy Dackiewicz wylicza zimowe menu: 450 ton siana, 50 ton buraków, 35 ton owsa, 10 ton kukurydzy, 7 ton żołędzi, dodatkowo około 100 ton sianokiszonki.
(fot. Ireneusz Zacharewicz, www.bpn.com.pl)
- Przyjmujemy, że na jednego żubra potrzeba nam jedną tonę siana. To podstawowa karma tych zwierząt. – dodaje Jerzy Dackiewicz. Pracownicy Białowieskiego Parku Narodowego jeszcze nie policzyli żubrów. Łagodna zima sprawiła, że do tej pory wędrowały one po puszczy w rozproszeniu. Dopiero teraz zbierają się one przy paśnikach i łatwiej jest je policzyć. - Ale przyjmujemy, że jest ich lekko ponad 400 sztuk” szacuje leśnik.
Karmę dla zwierząt służby leśne rozwożą do 18 miejsc dokarmiania rozrzuconych po całej Puszczy Białowieskiej.